Wybieramy głowę na pięć lat

Mirosław Olszewski
Czy w niedzielę wybierzemy prezydenta III RP w pierwszej turze? Nie wiadomo. Czwarte wybory na najwyższy urząd w wolnej Polsce zaczynamy o 6.00, koniec głosowania o 20.00.

Choć na dobrą sprawę pierwszym prezydentem po przełomie 1989 roku był generał Wojciech Jaruzelski, to jednak trzeba przypomnieć, że wybrany został nie w drodze wyborów powszechnych, lecz wskutek umowy zawartej przez posłów Zgromadzenia Narodowego. Generał wybrany przewagą jednego głosu miał być w tamtym okresie swoistą gwarancją dla wciąż istniejącego ZSRR, że interesy imperium będą na terenie Polski respektowane.

Wybieramy głowę na pięć lat

Siekierka i teczka
Pierwszym prezydentem wybranym w wyborach powszechnych w roku 1990 była Lech Wałęsa. Kampania była dramatyczna. Wałęsa symbolizował w tamtym czasie ruch domagający się "przyspieszenia" przemian. Legendarny elektryk doskonale wyczuł nastroje społeczne, a jego znakiem firmowym stała się "siekierka", którą miał sprawy Polskie właściwie poukładać.
Wydawało się wtedy, że kampania toczyć się będzie między dwoma kandydatami: Wałęsą i Tadeuszem Mazowieckim. Premier poniósł jednak druzgocącą klęskę. Nie dość, że przegrał ze swym głównym rywalem, to także z człowiekiem "znikąd", Stanem Tymińskim. W sytuacji groźby, że ster rządów może wpaść w ręce oryginała zza oceanu, zmobilizowały się wszystkie główne siły polityczne. Głos zabrali biskupi, nakłaniając niedwuznacznie Polaków do "rozsądku i troski za Ojczyznę". Tymiński ostatecznie przegrał w drugiej turze z Wałęsą wyraźnie, jednak wprowadził na trwałe do naszej polityki hasło "teczki". Jej zawartością - co demonstrował przed kamerami, chciał zniszczyć Wałęsę. Ostatecznie nigdy jej nie otworzył.
Jako prezydent Wałęsa odznaczał się wielkim temperamentem: poganiał rządy, często "wymieniał zderzaki", czyli wymuszał rotację najwyższych kadr. Jego zwolennicy cenili go za wizje polityczne i zdecydowanie (np. w kwestii wycofania wojsk rosyjskich z Polski). Prawica nigdy mu nie darowała polityki "wzmacniania lewej nogi", czyli unikania zwarcia z SdRP, potem z SLD.

Podaj nogę
W kolejnych wyborach w 1995 niespodziewanie zwycięstwo przypadło Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Wprawdzie wygrał niemal o włos, ale po bardzo emocjonującej kampanii. Gdy kandydat SLD w sondażach zaczął się wysoko wspinać, prawica rozpoczęła bardzo mocne ataki na niego. Perspektywa prezydentury dla Kwaśniewskiego była przedstawiana w kategoriach możliwej klęski - odwrotu od zachodniej Europy i USA, i ponownego wtłoczenie kraju w objęcia Wielkiego Brata. Jednak zdaniem komentatorów, Wałęsie najbardziej zaszkodził sam Wałęsa, gdy w przedwyborczej debacie, zdenerwowany celowym spóźnieniem się Kwaśniewskiego, w świetle kamer odparł na propozycję podania sobie ręki: "Panu to ja mogę jedynie nogę podać!"
Kadencja z teflonu
Aleksander Kwaśniewski miał być odwrotnością czasem nadaktywnego Wałęsy. I rzeczywiście, nie domagał się, jak jego poprzednik, dekretów, nie przeszkadzały mu okrojone (z obawy przed temperamentem Wałęsy uprawnienia. Nowa głowa państwa przyjęła model prezydentury polegający na szukaniu kompromisów politycznych i budowy dla Polski autorytetu za granicą. Nic dziwnego, że wielu przypięło mu łatkę "prezydenta z teflonu".
Druga kadencja, rozpoczęta wyborami w 2000 roku była podobna do poprzedniej. Choć wtedy do rywalizacji stanął z nim lider potężnej AWS, Marian Krzaklewski. Kwaśniewski wygrał wybory już w pierwszej turze, zdobywając 54,5% poparcia. Drugie miejsce zajął wtedy Andrzej Olechowski, który później stanie się jednym z "trzech tenorów" budujących Platformę Obywatelską.
Z roku na rok maleje jednak frekwencja wyborcza. W wyborach parlamentarnych bierze udział mniej niż połowa uprawnionych. I choć z reguły wybory prezydenckie cieszą się większą popularnością (ludzie wolą dokonywać wyborów między konkretnymi kandydatami niż między często anonimowymi partiami), to i tym razem trudno spodziewać się oszałamiającej frekwencji.
Jeśli i tym razem zanotujemy rekordowo niską frekwencje, będzie to poważny sygnał alarmowy świadczący o marnym działaniu demokracji i rosnącym w społeczeństwie poczuciu wyalienowania.
Wprawdzie mamy w Polsce system gabinetowo-prezydencki, jednak od głowy państwa też w dużym stopniu zależy kształt naszej polityki. Pamiętajmy o tym w niedzielę.
Jak głosujemy

Głosujemy w tych samych lokalach, w których dwa tygodnie temu wybieraliśmy parlamentarzystów. Będą one czynne w niedzielę od godz. 6 do 20. - Pamiętajmy o zabraniu do lokalu wyborczego dokumentu poświadczającego naszą tożsamość - przypomina sekretarz Okręgowej Komisji Wyborczej Rafał Tkacz. Kartę do głosowania komisja wyda tylko na podstawie ważnego dokumentu, najlepiej dowodu osobistego.

Aby głos był ważny, z lewej strony, obok nazwiska kandydata, w krateczce musimy postawić "x".

Głosujemy, wskazując tylko jednego kandydata.

Na liście znajdziemy 14 nazwisk, z tym, że Daniel Podrzycki i Maciej Giertych nie biorą udziału w wyborach. Tkacz: - W każdym lokalu wyborczym będzie o tym stosowna informacja. Głos oddany na nich traktowany będzie jako nieważny.

Co może prezydent
- Ratyfikować i wypowiadać umowy międzynarodowe,
- Mianować i odwoływać pełnomocnych przedstawicieli Polski w innych państwach i organizacjach międzynarodowych (np. ambasadorów),
- Jest najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych.
- Ma uprawnienia w zakresie procedury legislacyjnej, w postaci prawa podpisywania oraz prawa odmowy podpisywania uchwalonych przez parlament ustaw.
- Zarządzać wybory do Sejmu i Senatu, referendum ogólnokrajowe,
- Powoływać sędziów, członków Rady Polityki Pieniężnej, Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Zwoływać i przewodniczyć Radzie Ministrów (jest to wówczas Rada Gabinetowa),

Wybory liczbach
12 - kandydatów (Henryka Bochniarz, Marek Borowski , Leszek Bubel, Liwiusz Ilasz, Lech Kaczyński, Jarosław Kalinowski, Janusz Korwin-Mikke, Andrzej Lepper, Jan Pyszko, Adam Słomka, Donald Tusk, Stanisław Tymiński)

30294256 - Liczba uprawnionych do głosowania w Polsce

25167 - Liczba obwodów w całym kraju

833333 - Liczba uprawnionych na Opolszczyźnie

794 - Liczba obwodów w naszym województwie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska