Wyprawa na długo pozostanie w pamięci Witolda Chojnackiego, głównie za sprawą wyjątkowych ludzi, których spotkał na trasie swojej podróży.
- I to o nich jest ta wystawa, ich chciałem tu wszystkim pokazać. Nie chciałem robić typowej wystawy podróżniczej, to raczej moja relacja ze spotkań z Nepalczykami, bo ci ludzie mnie ujęli - mówił podczas wernisażu Witold Chojnacki.
- To ludzie niezwykle gościnni, otwarci i pomogli mi na kilku etapach podróży. Co więcej, oni bez przerwy się uśmiechają. Nawet gdy ktoś nie chciał zdjęcia, a takich było niewielu, to odmawiał mi z uśmiechem - wspominał fotograf.
Na wystawie zobaczymy portrety, krajobrazy, zwierzęta.
- Każde zdjęcie wiąże się ze wspomnieniami konkretnych ludzi i sytuacji. Nepal to raj dla podróżników, bo jest tam bezpiecznie. Ze względu na położenie mówi się na Nepal "królestwo w chmurach", stąd po części wziął się tytuł wystawy - wyjaśniał Chojnacki.
Fotograf w podróż wybrał się na przełomie listopada i grudnia minionego roku z grupą znajomych. Trasa jego trekkingu (forma pośrednia pomiędzy wspinaczką a turystyką pieszą) wynosiła 120 km.
Początkowy wyprawa miała biec z Lukli, by zdobyć Kala Patar, potem odwiedzić bazę pod Mount Everest, żeby przechodząc przez przełęcz Cho La wejść na Gokyo Ri i wrócić do Lukli przez Namche Bazar.
- Niestety ok. 4 km przed bazą pod Everestem musiałem odłączyć od grupy ze względu na chorobę wysokościową - mówi fotograf. - Zostałem sam, ale przeżyłem wielka przygodę. W przyszłości chcę powrócić w te miejsca - kończy.
Witold Chojnacki zajmuje się fotografią od ponad 20 lat. W tym czasie pracował dla mediów opolskich, m.in. dla Nowej Trybuny Opolskiej, a także ogólnopolskich publikując fotografię reporterską i portretową.
Na koncie ma wiele nagród w konkursach prasowych w Polsce, w tym miano laureata Grand Press Photo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?