Wypożyczalnie rowerów zaczynają dziś działać w Opolu [mapa]

System terminali z rowerami to w Opolu absolutna nowość, ale identyczny z powodzeniem funkcjonuje już we Wrocławiu.

Za oba odpowiada firma Nextbike Polska, która wygrała u nas przetarg na prowadzenie miejskiego systemu wypożyczalni rowerów.

Od piątku od godziny 8.00 do dyspozycji mamy 100 rowerów - po 10 w każdej z 10 stacji, które zlokalizowane są nie tylko w centrum ale także na osiedlu AK czy Malince.

Pierwsze 20 minut użytkowania jest bezpłatne, a kolejne minuty do pełnej godziny mają kosztować dwa złote.

Każda kolejna godzina to wydatek czterech złotych. Maksymalny jednorazowy czas - w którym możemy użytkować rower - to 12 godzin.

Przed pierwszym wypożyczeniem musimy się jednak zarejestrować korzystając z 10 terminali lub internetu, a także wpłacić opłatę inicjacyjną (10 złotych). Przy rejestracji podajemy numer komórkowy, który jest jednocześnie identyfikatorem podczas logowania się na stronie internetowej nextbike bądź podczas wypożyczania roweru.

Co ważne z wypożyczalni będą mogli korzystać także turyści. Wystarczy, że zalogują się do systemu w terminalu i zapłacą kartą bankomatową opłatę aktywacyjną, a potem zasilą konto.

Terminale, które stanęły w Opolu, są takie same jak w 50 innych miastach w Europie, a rowery będą dla nas dostępne przez całą dobę.

- Zasady korzystania z wypożyczalni rowerów są takie same jak we Wrocławiu, a szczegóły znajdują się na terminalach - podkreśla Łukasz Wasiuta przedstawiciel firmy NextBike Polska.

Jeśli w czasie jazdy rower zostanie np. uszkodzony, trzeba powiadomić biuro obsługi klienta, które wyloguje nas z systemu. Zepsuty rower wystarczy przypiąć do "stałego elementu" w miejscu, gdzie jesteśmy, a potem zajmie się nim serwis.

Choć w piątek system startuje to pierwsza pokazowa stacja stanęła na placu Wolności w maju. I osiągnęła skutek, bo obecnie w systemie jest już zalogowanych 300 opolan.

Adrian Wesołowski, radny (PO) i jednocześnie szef zespołu rowerowego uważa, że terminale są proste w obsłudze i każdy bez problemu sobie z nimi poradzi.

- Trzymam kciuki za powodzenie wypożyczalni, co nie zmienia faktu, że wolałbym, aby miasto inwestowało w infrastrukturę rowerową niż finansowało wypożyczalnie (co roku wydamy na ten cel 200 tys. złotych) - mówi Wesołowski. - Z drugiej strony skoro zdecydowaliśmy się na wypożyczalnie, to jednocześnie powinniśmy mocniej promować ten rodzaj transportu i inwestować w ścieżki rowerowe, aby rower można było nie tylko wypożyczyć, ale także wygodnie i bezpiecznie się nim poruszać.

Urząd miasta wierzy, że system nie tylko się przyjmie się, ale i w miarę możliwości będzie rozbudowywany. Na razie ze względu na planowany remont dworca głównego PKP zrezygnowano z terminala w tym rejonie.

- Liczymy, że gdy wypożyczalnie będą działać już jakiś czas, to pojawią się chętni, aby stawiać kolejne. Liczymy np. na właściciela centrum handlowego Karolinka - mówi Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta ds. komunikacji.