Wzrosną ceny biletów na Kolejarza

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Od następnego sezonu aby zobaczyć w akcji Michała Mitkę (na zdjęciu) i jego kolegów, kibice będą musieli zapłacić trzy złote więcej.
Od następnego sezonu aby zobaczyć w akcji Michała Mitkę (na zdjęciu) i jego kolegów, kibice będą musieli zapłacić trzy złote więcej. Oliwer Kubus
Od nadchodzącego sezonu będą one kosztować 23 i 15 złotych.

W stosunku do poprzedniego roku wejściówki podrożeją zatem o trzy złote. Podwyżki są spowodowane rosnącymi kosztami organizacji meczów.

- Ponosimy takie same koszty jak kluby z ekstra- lub pierwszej ligi, mimo że tam frekwencja jest większa - tłumaczy prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Musimy pokryć wydatki za opiekę medyczną, funkcyjnych czy ciągnik i polewaczkę. To nie są małe sumy i niestety ciągle wzrastają. Ponadto otrzymujemy coraz mniejsze wsparcie od sponsorów, którzy od kilku lat tłumacząc się kryzysem gospodarczym, niechętnie przekazują pieniądze na sport. Jeśli chcemy przetrwać, to nie mamy innego wyjścia, jak podniesienie ceny biletów. Obliczyliśmy, że finanse uzyskane za podwyżkę pozwolą nam opłacić jednego dobrze punktującego zawodnika w spotkaniu. Wiem, że nasza decyzja nie będzie wśród kibiców popularna i spotka się z krytyką. To jednak działanie konieczne. Dlatego prosimy o wyrozumiałość i nieodwracanie się od klubu. Obiecujemy, że każdą złotówkę właściwie spożytkujemy. Szukamy oszczędności wszędzie, gdzie jest to możliwe. Z tego powodu etat straci księgowa, a jej obowiązki przejmie zewnętrzna firma obrachunkowa.
Przed sezonem fani Kolejarza będą mogli zaopatrzyć się w całoroczne wejściówki, uprawniające do wstępu na wszystkie imprezy organizowane na stadionie przy ulicy Wschodniej.

- Jeszcze nie ustaliliśmy ceny, lecz na pewno zakup takiej karty będzie dla sympatyków opłacalny - dodaje Jerzy Drozd. - W ten sposób chcemy zrekompensować podwyżkę jednorazowych biletów. Ponadto udostępnimy do publicznej sprzedaży karty VIP, upoważniające do oglądania zawodów z trybuny głównej, ulokowanej pod wieżyczką sędziowską.

Opolscy działacze do końca lutego muszą spłacić długi za poprzedni sezon, aby klub uzyskał bezwarunkową licencję na starty.

- Pewne zaległości jeszcze mamy, ale intensywnie pracujemy nad ich uregulowaniem - wyjaśnia prezes Kolejarza. - Część pieniędzy, które pozyskaliśmy w tym roku, przeznaczyliśmy na spłatę zobowiązań, natomiast sporo otrzymali zawodnicy na przygotowania do rozgrywek. Uznaliśmy, że taki podział będzie właściwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska