Pomnik został zburzony po II wojnie światowej, a mieszkańcy przypomnieli sobie o nim dopiero przed dwoma laty, podczas uroczystości zakończenia renowacji innego pomnika - przedstawiającego św. Nepomucena. Wówczas to Gertruda Kruk, jedna z niewielu mieszkanek pamiętających przedwojenną Bukowę, zwróciła uwagę władzom gminy na kamienną tablicę znajdującą się nieopodal w zaroślach. Była to część pomnika z wyrytymi nazwiskami mieszkańców poległych w latach 1914 - 1918.
- Od tego momentu w sprawę zaangażowały się nie tylko władze gminy, powiatu i rady sołeckiej - mówi Gertruda Kruk. - Wsparli nas także członkowie Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców, a także byli niemieccy mieszkańcy tych stron.
Karl Ernst Lober - syn jednego z przedwojennych burmistrzów Namysłowa - był jedną z osób, którym szczególnie zależało na ponownym ustawieniu pomnika. - Podzieliliśmy role - mówi Karl Lober. - My organizowaliśmy fundusze, natomiast nasi przyjaciele w Polsce zajęli się sprawami formalnymi i technicznymi związanymi z odrestaurowaniem i postawieniem pomnika. Przez całe swoje życie pracowałem w administracji, wiem, jak to wygląda, i byłem bardzo mile zaskoczony, jak szybko zostały załatwione formalności - dodawał Lober.
W sobotę 24 maja dawni i obecni mieszkańcy ziemi namysłowskiej ponownie odsłonili pomnik. W uroczystości wzięli udział m.in. poseł Henryk Kroll, wicestarosta namysłowski Adam Maciąg oraz wiceburmistrz Namysłowa Michał Ilnicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?