Zabił, bo podejrzewał o kradzież

Redakcja
Na 15 lat pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy w Opolu Andrzeja S. oskarżonego o zabójstwo.

Proces toczył się już po raz drugi. Za pierwszym razem mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla dostał 14 lat więzienia. Jednak po odwołaniu oskarżyciela posiłkowego, którym jest matka zamordowanego, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nakazał ponowne przeprowadzenie procesu.
Do tragedii doszło 24 kwietnia 2003 r. Andrzej S. odebrał rentę, razem ze znajomymi kupił 4 półlitrówki wódki, które wypili. Dariusza B., swojego sąsiada, podejrzewał o kradzież reszty pieniędzy z renty. Andrzej S. przyznał się do tego, że uderzył Dariusza B. w brzuch 21-centymetrowym nożem. Później z budki telefonicznej zadzwonił na policję i przyznał się do zbrodni. Rannego nie udało się uratować, zmarł w szpitalu. - Bardzo tego żałuję. Zabiłem go i muszę z tym żyć - tłumaczył w sądzie.
Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska