Czasem po zimie rośliny tracą piękny i zdrowy wygląd, a pożółkłe kikuty szpecą domowe wnętrze. Trzeba im wiosną poświęcić sporo czasu i troski, aby znów ozdobiły nasz dom.
- Zanim podejmiemy jakieś działania, trzeba najpierw roślinę starannie obejrzeć - radzi Monika Bębenek, właścicielka szkoły florystycznej Kwitnące Horyzonty i kwiaciarni Zielona Gęś w Opolu. - Należy sprawdzić pędy, liście i ziemię.
Uszkodzone zielone fragmenty usuwamy, a roślinę (jeśli jest taka możliwość) wyjmujemy z doniczki, aby obejrzeć bryłę korzeniową. Jeśli jest przerośnięta, kwiat trzeba przesadzić do szerszej osłonki. Przy dużych okazach wystarczy dosypać ziemi wymieszanej ze składnikami odżywczymi i mikroelementami. Po przesadzeniu rośliny przez kilka tygodni nie nawozimy!
Prawdziwym utrapieniem po zimie są szkodniki, których rozwojowi sprzyja suche powietrze. - Jeśli roślina choruje, czasem lepiej ją wyrzucić, bo może zarazić inne kwiaty - mówi pani Monika. - Leczenie chemicznymi preparatami jest uciążliwe i nie zawsze przynosi efekty, dlatego lepiej poświęcić jeden kwiat, aby przetrwały pozostałe.
Mniejsze okazy można wsadzić do wanny i zrobić im ożywczy prysznic, liście większych roślin wystarczy przetrzeć wilgotną, miękką ściereczką np. firmy Pokon. Warto o tym pamiętać, bo kurz zalegający na liściach ogranicza możliwości fotosyntezy zarówno poprzez zmniejszenie dostępu do światła słonecznego, jak i poprzez blokowanie szparek, którymi roślina pobiera wykorzystywany w tym procesie dwutlenek węgla. Kwiatom zrobi też dobrze odmładzające cięcie. Będą lepiej wyglądały i się rozkrzewią.
Należy też zaradzić żółknięciu liści. Ich kondycji winne jest niedostateczne nasłonecznienie. W sklepach można kupić specjalistyczne preparaty, które zawierają między innymi dodatkowe żelazo, które wspomaga produkcję zielonego barwnika liści - chlorofilu. Preparat stosujemy bezpośrednio na liście.
- Wiosną najważniejsze jest odżywianie - twierdzi Bębenek. - Specjalistyczne preparaty zapewnią optymalny wzrost roślin, zwiększą ich odporność i wzmocnią system korzeniowy. Gdy wykonamy już wszystkie pielęgnacyjne zabiegi, w cieplejsze dni rośliny warto wystawić (na kilka godzin) na balkon, staną się wówczas bardziej odporne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?