Zaduś eWuś i co potem

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik archiwum
W systemie zdrowia też mamy zmiany, czy dobre - to się jeszcze okaże. Elektroniczny system identyfikacji pacjentów się nie sprawdził i nie będzie doskonalony, tylko wyłączony. Pewnym problemem jest brak informacji o tym, co w zamian, czy czasem nie będziemy wracać do książeczek, piecząteczek, ewentualnie zaświadczeń o opłaconych składkach.

Mówiąc prościej - jest obawa, by stryjek nie zamienił siekierki na kijek i sam się nim nie obił. Ja osobiście bym wolał, by w ślad za informacją o likwidacji systemu eWuś szło jednocześnie info, co w zamian, a nie - że coś tam będzie. Być może nie warto sprawdzać ubezpieczeń pacjentów, bo sam ten proces, jak twierdzą lekarze rodzinni, jest droższy niż leczenie nieubezpieczonych. Ale niech to może ktoś policzy i okaże rachunek. Bo obawiam się, że jeśli nie będzie się sprawdzać nieubezpieczonych, to ich liczba będzie rosła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska