Zaginął Jarosław Jęczalek z Brzegu

Grzegorz Marcjasz
Grzegorz Marcjasz
Jarosław Jęczalek
Jarosław Jęczalek KPP BNrzeg
Policjanci z Brzegu poszukują 46-letniego Jarosława Jęczalka. Mężczyzna ostatni raz widziany był 23 stycznia br. około godziny 19.00, w rejonie kanału Odry w Zwanowicach.

W piątek nad Odrą niedaleko jazu w Zwanowicach spotkało się pięciu wędkarzy. W pewnym momencie okazało się, że jeden z mężczyzn zniknął. Pozostali usłyszeli głośny plusk, jakby coś dużego wpadło do wody.

Na miejsce skierowano nurków ze straży pożarnej z Opola, Nysy i Kędzierzyna-Koźla. W poszukiwaniach udział brała też grupa ratownicza z OSP Lipki z dwoma psami.

Poszukiwania przerwano w piątek wieczorem, wznowiono dziś rano. Jak nas poinformował dyżurny WSKR w Opolu, zostały niedawno ponownie przerwane. Być może zostaną wznowione w niedzielę rano.

Jeśli ktoś zna miejsce pobytu zaginionego, proszony jest o kontakt z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu pod numerem telefonu: 77 424 00 03 lub pod numerem alarmowym (997, 112 z tel. kom.), bądź z najbliższą jednostką policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiktor

Czemu to zdjęcie pokazujecie. Dawno został odnaleziony i  pochowany. Niech spoczywa w pokoju.

g
gość
Współczucia dla rodziny
A
Amanda

Temat nieaktualny. Już się znalazł. Był w miejscu,gdzie strażacy, nurkowie szukali sonarami. pogrzeb w sobotę.

To był wspaniały człowiek. Naprawdę bardzo go szkoda.

Wyrazy współczucia dla całej rodziny.

G
Gość
Czy coś wiadomo w sprawie zaginionego. ?
G
Gość
Powodzenia
G
Gość
Miejmy nadzieje ze odnajdzie się i skończy się to dobrze dla Jarka i rodziny. Coś rzeczywiście podejrzane to wszystko, przecież jak by topil się to krzyczał by tak? Trzymamy kciuki za owocne poszukiwania!
j

"Pozostali usłyszeli głośny plusk, jakby coś dużego wpadło do wody". No widać, że raczej mały to on nie jest, więc na pewno "coś dużego wpadło do wody". I mam złe przeczucia.

 

 

g
gniada

Nie mogę uwierzyć, to chyba pomyłka, Pan Jarek rzadko wędkował co dopiero o tej porze roku.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie