Od 23 lipca do dziś wilgotność ściółki o godz. 9.00 rano spadła z 20% do 14%, natomiast dziś o godz. 12.30 wynosiła 10,7% - informuje Zdzisław Siewiera, nadleśniczy Nadleśnictwa Zawadzkie, które opiekuje się 19,5 tysiącami hektarów lasów.
Na razie w opolskich lasach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia pożarowego. Oznacza to, że nie ma jeszcze zakazu wstępu do lasu. Żeby taki został wprowadzony, wilgotność ściółki musi spaść poniżej 10% i utrzymywać się na tym poziomie przez 5 dni.
- Jeśli temperatura nie zelżeje i nie spadną deszcze, to do takiej sytuacji zapewne dojdzie - przewiduje nadleśniczy z Zawadzkiego.
Odpukać w niemalowane, mimo wysokich temperatur na razie do doszło w regionie do poważniejszych pożarów.
Bryg. Adam Janiuk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej mówi, że w ostatnich dniach w związku z natężeniem prac polowych odnotowywane były pożary głównie na ścierniskach.
- Wczoraj w Surowiźnie palił się las, a w Kędzierzynie-Koźlu - słoma. Dziś paliło się pole kukurydzy w Boryczy i ciągnik w Niwnicy - wymienia bryg. Adam Janiuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?