ZAiKS chce opodatkować telefony i smarftony

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Użytkownikom telefonów komórkowych kolejny podatek też oczywiście się nie podoba.  -
Użytkownikom telefonów komórkowych kolejny podatek też oczywiście się nie podoba. - sxc.hu
Telefony i smarftony mogą zdrożeć.ZAiKS domaga się bowiem obłożenia ich dodatkową opłatą.

Telefon służy ci jedynie do prowadzenia rozmów? To nie ma znaczenia, "podejrzani" o słuchanie muzyki i oglądanie filmów za pomocą komórek będą wszyscy.

Ekstrapodatek ma być powszechny. W urzędniczej nomenklaturze nosi on nazwę opłaty reprograficznej. Już od lat 90. obowiązuje ona producentów urządzeń oraz nośników, które mogą być wykorzystywane do przechowywania utworów muzycznych.Dotychczas objęte nią były twarde dyski i płyty CD.

- Chcemy rozszerzyć ten zakres o telefony komórkowe i smartfony - mówi Anna Biernacka ze Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. - Takie opłaty obowiązują np. w Niemczech, gdzie do każdego telefonu dolicza się od 12 do 36 euro. Dlatego, że te nowoczesne urządzenia służą już nie tylko do prowadzenia rozmów, ale właśnie do oglądania filmów czy słuchania muzyki. Jednym słowem podczas ich użytkowania wykorzystuje się prawa autorskie. I za to trzeba płacić.

Propozycja została złożona już do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Pracujemy nad zmianą rozporządzenia w tej sprawie - potwierdza MaciejBabczyński, rzecznik prasowy resortu. - Zmiana w katalogu urządzeń i nośników objętych opłatami jest przedmiotem konsultacji społecznych, w ramach których swoją propozycję przedstawił m.in. ZAiKS. Te konsultacje jeszcze potrwają.

Rzecznik podkreśla jednak, że żadne decyzje odnośnie stawek opłat ani obejmowania opłatami kolejnych urządzeń, jak smartfony czy tablety, jeszcze nie zapadły.
Opłata może wynieść do 3 procent wartości nowego telefonu.

- 3 procent więcej kosztów u producenta to 5-6 procent droższe urządzenie na półkach sklepowych - przewiduje Michał Kanownik, dyrektor Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, który jest przeciwny zmianom. - W praktyce ceny takiego sprzętu mogą być wyższe nawet o 100 złotych.

Użytkownikom telefonów komórkowych kolejny podatek też oczywiście się nie podoba. - Denerwuje mnie, że ktoś z góry zakłada, co ja będę robił ze swoim telefonem - mówiMaciej Barszcz, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. - Nie słucham muzyki w komórce i dlatego nie mam zamiaru płacić za frajer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska