Warto przypomnieć, iż od 2009 roku przez kolejne dziewięć sezonów team z Podkarpacia zawsze docierał przynajmniej do półfinału. Ba! Osiem razy pod rząd był na podium. Nasi siatkarze też nie mają się czego wstydzić bo w strefie medalowej przez ten czas zabrakło ich tylko cztery lata temu. Na tym nie koniec, bo dwukrotnie było i tak, że te zespoły spotkały się nawet w wielkim finale, gdzie raz górą był jeden, raz drugi.
W ostatnich dwóch sezonach rzeszowianie zupełnie zawodzili. Najpierw zajęli szóste miejsce, a ostatnio siódme, które było ich najgorszym od 13 lat, gdy elita liczyła sobie 10 ekip.
Teraz wcale nie radzą sobie lepiej. Dość napisać, iż przegrali pierwsze trzy mecze, w tym jeden u siebie z absolutnym beniaminkiem zmagań Ślepskiem Suwałki. Potem co prawda wywalczyli dwa zwycięstwa, ale w obu przypadkach były to wygrane nad jeszcze słabszymi w tym sezonie Cuprum Lubin i BKS Visła Bydgoszcz. Później Resovia doznała porażek w rozgrywanych awansem starciach ze Skrą Bełchatów i Treflem Gdańsk. W związku z tym po siedmiu rozegranych meczach ma na koncie siedem punktów. Nic więc dziwnego, iż zajmuje dopiero 10 miejsce.
ZAKSA z kolei radzi sobie bardzo dobrze. Wygrała sześć z siedmiu gier, a po tym jak poniosła pierwszą porażkę, to parę dni później odbiła to sobie, nie dając szans silnej Skrze. Jest druga w tabeli ustępując jedynie swoim pogromcom z Warszawy.
Co ciekawe pojedynek w Rzeszowie, choć o punkty, to może mieć niemały wpływ na obsadę ćwierćfinału Pucharu Polski. Z PlusLigi prawo gry w nim uzyska bowiem sześć najlepszych drużyn na półmetku rundy zasadniczej, a ten zbliża się coraz większymi krokami.
Aczkolwiek tabela nie jest teraz do końca wymierna, bo np. Jastrzębski Węgiel ma już rozegranych dziewięć meczów, a taki Ślepsk prawie dwa razy mniej bo pięć. Po sześć mają MKS Będzin i Trefl. Ten ostatni team jest aktualnie w tabeli ósmy ze sporą stratą do warszawian i naszej drużyny. Podobnie jak siódmy w stawce zespół z Radomia, a do tego Czarni przegrali już oba spotkania z prowadzącym duetem.
Tak czy inaczej znamy pierwszą ekipę, która zapewniła sobie awans do „ósemki” w głównej rywalizacji o krajowy puchar. Eliminacje dla zespołów z lig poza elitą przeszła bowiem Lechia Tomaszów Mazowiecki, która ograła na wyjeździe Chrobrego Głogów. Co ciekawe team z ziemi łódzkiej kwalifikacje rozpoczął od odprawienia Mickiewicza Kluczbork.
Tymczasem w czwartek podopiecznych Mariusza Łysiaka czekają kolejne ligowe wyzwania. Nasz zespół zagra we Wrześni z Krispolem. Jest to mecz o tyle ważny, iż obie drużyny mają tyle samo punktów i są tuż za podium tabeli.
Z drugiej strony górna połowa stawki w 1 lidze jest niezwykle „spłaszczona”... nie licząc wyraźnie przewyższającą resztę Stali Nysa. Wszak drugą Zaksę Strzelce Opolskie od ósmego MCKiS-u Jaworzno dzielą zaledwie trzy punkty.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?