Pierwszym transferem było zatrudnienie środkowego Iurija Gladyra, który zastąpi Sławomira Szczygła. Oprócz reprezentanta Ukrainy do zespołu dołączy także Jarosz oraz kapitan reprezentacji Finlandii Sammelvuo.
Poza tym zostaje Martin.
- Można powiedzieć, że wszystko jest dograne i skład jest zamknięty - mówi Kazimierz Pietrzyk, prezes ZAKSY. - Rozeznaliśmy rynek i okazało się, że polskich przyjmujących w randze reprezentantów kraju nie ma, więc trzeba było szukać za granicą. Najlepsi czekają jednak na mannę z nieba, mają niewyobrażalne oczekiwania finansowe i czekają na oferty z Rosji, czy jak Samica - z Turcji. Dlatego postawiliśmy na Fina i Kanadyjczyka.
Zatrudnienie Fina oznacza, że klub wyczerpał limit obcokrajowców i atakującego musiał szukać wśród Polaków. W gronie kandydatów wymieniało się obok Jarosza także Marcela Gromadowskiego. Była także opcja zatrudnienia rozgrywającego Pawła Zagumnego, który zastąpiłby Słowaka Michała Masnego. Wówczas można by było szukać atakującego za granicą. Zagumny wybrał jednak ofertę z Grecji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?