To najciekawiej zapowiadające się spotkanie 12. kolejki PlusLigi. Po obu stronach siatki staną bowiem medaliści poprzedniego sezonu. Zespół Resovii jest mistrzem, ZAKSA wywalczyła brązowe medale, wcześniej przegrywając półfinał właśnie z drużyną z Rzeszowa.
W pierwszym meczu tego sezonu w Kędzierzynie wygrała ZAKSA 3:1. Dziś zespół Andrzeja Kowala zechce rewanżu.
- Przed nami bardzo trudne mecze, pierwszy z Zaksą, i musimy iść do przodu - mówi kapitan rzeszowian Olieg Achrem.
- My też myślimy o wygranej - zaznacza drugi trener Zaksy Sebastian Świderski. - Gramy na terenie mistrza Polski i do takiego pojedynku nikogo nie trzeba dodatkowo mobilizować.
Obie ekipy przystąpią do meczu w podobnych nastrojach, bowiem skutecznie przeszły fazę grupową Ligi Mistrzów (w fazie play off jest także Skra Bełchatów). Zawodnicy mistrza kraju pokonali u siebie francuską drużynę Arago de Sete 3:0.
- ZAKSA to nie Francuzi. Trzeba przygotować się jak najlepiej i zagrać jak najlepiej. Lepiej niż w meczu z Arago de Sete - uważa trener Andrzej Kowal.
Z kolei ZAKSA wygrała na wyjeździe z innym francuskim teamem Tours VB 3:1. Po meczu podopieczni Daniela Castellaniego polecieli do Rzeszowa. Nastroje poprawiły także wieści z losowania LM, bowiem w I rundzie play off nasza drużyna zagra z belgijskim Noliko Maaseik.
- Jednak żeby nie było tak różowa, to w drodze powrotnej do Polski nie obyło się bez problemów, bo na lotnisku zaginęło siedem naszych toreb - wyjaśnia Sebastian Świderski. - Niestety, był w nich sprzęt sportowy i niektórzy zawodnicy w czwartek musieli trenować w zastępczych strojach. Na szczęście zaginiony bagaż już dotarł. W drużynie panuje dobra atmosfera. Psychicznie zawodnicy są w doskonałej formie, fizycznie na pewno odczuwają trudny ostatnich meczów i długich podróży.
Po pucharowym bojach obie ekipy teraz muszą się skupić na krajowej rywalizacji, gdzie powoli będzie się rozstrzygać walka o pozycje, z których ekipy przystąpią do play offów. Na razie liderem jest nasza drużyna, która w 11 meczach zgromadziła 26 pkt. Drużyna z Rzeszowa w pierwszej części grała nierówno, tracąc nieoczekiwanie kilka punktów. Obecnie jest na 5. miejscu z dorobkiem 20 “oczek".
W zespole gospodarzy nie wystąpi jeszcze środkowy Piotr Nowakowski.
- Wszyscy mają problemy. Sytuacja w tabeli jest wyrównana, każdy punkt, każdy set może mieć duże znaczenie na zakończenie rundy zasadniczej i na rozstawienie do play offów - przyznaje trener Kowal.
Resovia Rzeszów - ZAKSAKędzierzyn-Koźle. Sobota godz. 14.30. Transmisja Polsat Sport.
Spod szatni
Kończą się problemy kadrowe naszej drużyny. Już podczas środowego wyjazdowego spotkania Ligi Mistrzów z Tours VB wmeczowym protokole byli libero Piotr Gacek, przyjmujący Felipe Fonteles i środkowy Łukasz Wiśniewski. "Gato" rozegrał całe spotkanie, natomiast Brazylijczyk wszedł na parkiet w I secie i pozostał do końca meczu. Obaj spisali się bardzo dobrze, a Felipe podniósł siłę rażenia w polu zagrywki i ataku. Wkońcówce meczu na zmianę zadaniową wszedł także Wiśniewski. Przypomnijmy, że cała trójka z powodu urazów i kłopotów zdrowotnych pauzowała kilka tygodni. Wciąż poza meczową kadrą pozostaje rozgrywający Paweł Zagumny, który doznał pęknięcia kości palca lewej dłoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?