ZAKSA zagra o awans do turnieju finałowego Pucharu Polski

fot. Krzysztof Świderski
Aby zagrać w turnieju finałowym, siatkarze ZAKSY muszą zablokować skrzydłowych AZS-u.
Aby zagrać w turnieju finałowym, siatkarze ZAKSY muszą zablokować skrzydłowych AZS-u. fot. Krzysztof Świderski
Dziś (25 lutego) w Kędzierzynie-Koźlu miejscowa ZAKSA zmierzy się z AZS-em Częstochowa. Stawką jest awans do turnieju finałowego Pucharu Polski.

Obie ekipy mają za sobą pierwszą pucharową konfrontację. W Częstochowie wygrał AZS, ale dopiero w tie breaku. ZAKSA musi więc pokonać u siebie rywali 3:0 lub 3:1, by nie liczyć małych punktów. Jeśli wygra 3:2, to zgodnie z regulaminem rozgrywek PP o awansie zdecyduje stosunek małych punktów. Mimo porażki w pierwszym meczu bilans ten lepszy ma ZAKSA (106:98).

- Nikt z nas nie będzie liczył małych punktów, bo chcemy pewnie wygrać i awansować - mówi Michał Ruciak, przyjmujący ZAKSY. - Nie chcielibyśmy doprowadzić do tie breaka i nerwowego liczenia punktów. Wolimy zapewnić sobie awans szybciej. To jeden z ważniejszych meczów w tym sezonie, bo zwycięstwo kwalifikuje do turnieju finałowego Pucharu Polski. Jest duża szansa, by w nim zagrać.

Kędzierzynianie są trochę podrażnieni ostatnimi pojedynkami z AZS-em. Trzy tygodnie temu dwukrotnie grali na jego terenie i dwa razy przegrywali w tie breakach.

Zestaw par

Zestaw par

Ćwierćfinały Pucharu Polski - dziś 925 lutego) godz. 18.00:

Jastrzębie - Skra Bełchatów (0:3 w pierwszym meczu)
Jadar Radom - Resovia Rzeszów (0:3)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa (2:3)

Awansem: AZS Olsztyn - Delecta Bydgoszcz 3:1 (3:2).
AZS wywalczył awans do turnieju finałowego w Kielcach.

- Podrażnieni może nie, choć jechaliśmy do Częstochowy z nadzieją na przynajmniej jedno zwycięstwo - uważa Ruciak. - I na pewno stać nas na to było. Nie udało się i mamy szanse, by się zrewanżować i w tym sezonie wyjść z Częstochową na remis. Wygraliśmy z nimi w lidze, to teraz pokonajmy ich w pucharze.

W naszej kadrze nie ma poważniejszych kontuzji. Robert Szczerbaniuk przechodzi rehabilitację po skręceniu stawu skokowego, którego doznał trzy tygodnie temu w meczu pucharowym z AZS-em. Na drobne urazy narzekają Terence Martin i Jakub Novotny, ale nie wykluczają zawodników z gry.

Zwycięzca dwumeczu wystąpi w turnieju finałowym PP w Kielcach (7-8 marca). Wiadomo już, że w półfinale zagra z AZS-em Olsztyn, który wygrał rywalizację z Delectą Bydgoszcz.

- Mamy dość dobre rozstawienie - uważa Kazimierz Pietrzyk, prezes ZAKSY.
- Naszym celem jest udział w turnieju finałowym, dlatego chcemy przeskoczyć najbliższą przeszkodę i powalczyć w Kielcach. Sam finał jeszcze niczego nie daje i żeby zakwalifikować się do europejskich pucharów trzeba zdobyć trofeum.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa, środa (25 lutego), godz. 18.00, hala ul. Mostowa. Bilety: 15 zł normalny, 5 zł ulgowy (młodzież do 16 lat za okazaniem legitymacji szkolnej). Karnety nie upoważniają do bezpłatnego wstępu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska