Zapasy. Zawodnik Orła Namysłów w coraz lepszej formie

Zbiory prywatne
Krystian Brzozowski (drugi z lewej) wrócił do kadry narodowej i przygotowuje się do mistrzostw Europy.
Krystian Brzozowski (drugi z lewej) wrócił do kadry narodowej i przygotowuje się do mistrzostw Europy. Zbiory prywatne
Krystian Brzozowski bardzo dobrze wypadł podczas turnieju FILA seniorów w rumuńskiej miejscowości Targoviste.

W mocnej obsadzie zdobył w stylu wolnym kategorii wagowej 74 kg trzecie miejsce, w stawce zawodników z 20 krajów. Zwyciężył brązowy medalista igrzysk w Pekinie z 2008 roku Bułgar Kirył Terziew, przed Niemcem Andrijem Shyyką, a wraz z Brzozowskim brąz wywalczył Rumun Moise Ionut.

To kolejny dobry start aktualnego mistrza Polski, który wcześniej zajął w prestiżowym turnieju w Dagestanie piątą lokatę. Tamte zawody kończyły miesięczne zgrupowanie w Rosji, w którym Brzozowski brał udział.

- Był to dla mnie pierwszy poważny turniej, bo mistrzostw Polski za takie nie traktuje - mówi Brzozowski. - Brakowało nieco walk turniejowych, bo tylko trenowałem przez rok w klubie z jednym zawodnikiem. W walce o brązowy medal zabrakło nieco “pary", chciałem wygrać i byłem po walce nieco zawiedziony. Jednak trener był ze mnie zadowolony i mówił, że lepsze wyniki przyjdą. Tak się stało w Rumunii i mogę powiedzieć, że odzyskuję formę i wiarę we własne umiejętności.

Brzozowski po rocznym rozbracie wrócił do polskiej kadry, którą objął trener Jusup Abdusalamow (to dobry znajomy Brzozowskiego z maty, gdyż jako zawodnik przed igrzyskami w Atenach walczył w kategorii zapaśnika z Namysłowa) i szykuje się do wrześniowych mistrzostw Świata seniorów w Budapeszcie.

O jedną przepustkę rywalizuje z Adamem Sobierajem i Tomaszem Rogiszem. Nasz “Orzeł" zamierza też powalczyć o wyjazd na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro w 2016 roku.

- Przez rok byłem poza kadrą, ponieważ trener Marek Garmulewicz wyrzucił mnie z niej i musiałem przygotowywać się samodzielnie w klubie - tłumaczy Brzozowski. - Teraz mamy nowego trenera, wraca normalność w kadrze w stylu wolnym. Mój cel to przepracować pełny cykl z kadrą i zdobywać ponownie medale na najważniejszych imprezach.

W rumuńskich zawodach z powodu kontuzji nie wystartował ostatecznie drugi mistrz kraju z Orła Namysłów Radosław Marcinkiewicz (kategoria. 84 kg).

- Jeśli Marcinkiewicz zdąży się wyleczyć i odpowiednio przygotować do mistrzostw świata to również w nich wystartuje, a jeśli nie to będzie się przygotowywał do przyszłorocznych mistrzostw Europy i świata - mówi trener Orła Krzysztof Pawlak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska