Nowy system gier opracował nasz znakomity hokeista Mariusz Czerkawski, a zatwierdził go Zarząd PZHL. Ograniczono także do trzech liczbę zawodników zagranicznych w drużynach.
Sezon w ekstraklasie i I lidze rozpocznie po 10 zespołów. W I etapie rozegrają one po 2 rundy spotkań. W II etapie dwa najlepsze zespoły z I ligi dołączą do słabszej czwórki ekstraklasy (z miejsc 7-10) i zagrają 4 rundy meczów. W III etapie dwie najlepsze drużyny z tej grupy wraz z czołową szóstką z ekstraklasy utworzą cztery pary play-off, które zagrają już o mistrzostwo Polski.
- Jest to ciekawy system gier - komentuje Jerzy Pawłowski, trener Orlika Opole. - Przez cały sezon wszystkie zespoły będą grały o coś, nie będzie nieważnych meczów, co podniesie atrakcyjność obu lig. Może być nawet tak, że tytuł mistrzowski zdobędzie drużyna, która rozpoczęła grę w pierwszej lidze, a później awansowała w kolejnych etapach. To, że ograniczono liczbę obcokrajowców, już spowodowało popyt na polskich zawodników. Na naszych chłopaków też są zarzucane sidła. Niestety, nie wszystkie zespoły ekstraklasy stawiają na szkolenie, a później próbują za "psie" pieniądze wykupić zawodników z biedniejszych klubów.
Zdanie trenera podziela Przemysław Pawłowski, wiceprezes i zawodnik Orlika.
- Dla nas jest to znakomity system - mówi. - Ciągle szukamy sponsora dla klubu.Jeśliby udało się go znaleźć, realne byłoby nawet włączenie się do walki o prawo gry w ekstraklasie. Z gry o awans odpadną bowiem rezerwy klubów ekstraklasowych i SMS. O te dwa czołowe miejsca w pierwszej lidze gralibyśmy z KTH Krynica, Polonią Bytom, Legią Warszawa i GKS-em Katowice. Mam też już na oku kilku zawodników chętnych do gry w Orliku, ale na razie - póki nie mamy ustalonego budżetu - nie chcemy z nimi podpisywać wirtualnych kontraktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?