Zawadzkie. Odbudowa drogi z poślizgiem

Radosław DImitrow [email protected] 77 44 01 827
Mieszkańcy zniszczonej ulicy czekają już ponad rok na jej naprawę. (fot. Radosław Dimitrow)
Mieszkańcy zniszczonej ulicy czekają już ponad rok na jej naprawę. (fot. Radosław Dimitrow)
Trzeba wzmocnić podbudowę ulicy Kilińskiego, zanim pojawi się tam asfalt.

Chodzi o drogę, którą w 2010 roku zniszczyła majowa powódź. Woda z Małej Panwi wdarła się do miasta i wypłukała sporą część asfaltu. Na ul. Kilińskiego powstały gigantyczne dziury.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Komunalka dostała dotację

W międzyczasie drogę, na polecenie gminy, rozkopały jeszcze firmy budowlane. Położyły tam nowy wodociąg i kanalizację. Ostatecznie w sierpniu tego roku miała ruszyć jej odbudowa. Tak się nie stało, bo zdaniem Mieczysława Orgackiego, burmistrza gminy najpierw trzeba utwardzić podbudowę.

- Ziemia w tym miejscu jest miękka i jeżeli położymy bezpośrednio na nią asfalt to droga będzie się zapadać - uważa Orgacki. - Poleciliśmy firmie, która budowała kanalizację, by zagęściła grunt.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Dzięki Unii na ul. 1 Maja będzie bezpieczniej

Problem w tym, że rozkopana droga utrudnia życie mieszkańcom.

- Gdy przejeżdża samochód unoszą się tumany pyłu, więc nie można nawet okien otwierać - mówi jedna z mieszkanek. - A gdy pada deszcz droga zamienia się w bagno.

Burmistrz prosi mieszkańców o cierpliwość i zapewnia, że droga będzie odbudowana jeszcze w tym roku.

Inwestycja ma kosztować 160 tys. złotych. Pieniądze na odbudowę dał rząd z funduszy, które przeznaczone były na usuwanie skutków powodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska