Zbigniew Wandas ponownie trenerem Polonii Nysa

fot. Sławomir Jakubowski
Zbigniew Wandas
Zbigniew Wandas fot. Sławomir Jakubowski
Polonia Nysa przegrała ze Starościnem 0:2. Zarząd po raz kolejny zmienia trenera.

Po ośmiu meczach, w których Polonia wywalczyła tylko sześć punktów, zarząd zdecydował się podziękować za pracę duetowi trenerskiemu: Karl Heinz Hegemann - Robert Bułka.

Ich miejsce zajął związany od lat z Nysą Zbigniew Wandas, który po raz kolejny wraca na trenerską ławkę. W poprzednim sezonie zastąpił go Adam Czabanowski, wcześniej Marek Byrski, ale na koniec i tak Wandas zazwyczaj musi ratować sytuację.

Czy i tym razem sztuka ta mu się uda?

Na razie niewiele się jednak zmieniło i Polonia przegrała czwarty mecz z rzędu i kolejny na własnym stadionie. A cały mecz podsumował Zdzisław Koniuch, wieloletni działacz Polonii, który stwierdził: "Grają jak w lidze zakładowej o beczkę piwa".

W pierwszej połowie padł tylko jeden celny strzał, a na gola zamienił go Krzysztof Raduchowski, wykorzystując kiks Bartłomieja Sowy. Po przerwie miała z kolei miejsce jedyna składna akcja duetu Raduchowski - Rafał Samborski, ale ten pierwszy spudłował.

Nie pomylił się w końcówce Samborski i GKS wygrał 2-0. Polonia minimalnie przeważała, a jedyną okazję zmarnował Kamil Kotrys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska