Tegoroczna zima ma być mroźna. Ludzie jakoś sobie z chłodem poradzą, ale zwierzęta, zwłaszcza te bezdomne, mieszkające w schronisku, już nie. Trzeba im pomóc przetrwać ten trudny okres.
- Najciężej będzie przetrwać zimę psom, które mają krótką sierść - mówi Dorota Skupińska, szefowa opolskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. - One już teraz marzną.
Krótkowłose jamniczki, które od kilku tygodni mieszkają w schronisku, prawie nie wychodzą z kojca. Cały czas spędzają zawinięte w kołdry.
- Problem mają też najstarsze psy, których u nas nie brakuje - mówi szefowa schroniska. - Staruszki bardzo źle znoszą mrozy.
Ulżyć doli psa może każdy i jest na to kilka sposobów. Po pierwsze - adopcja.
- Zachęcamy wszystkich do tego, aby, jeśli chcą mieć w domu psa, zabrali go od nas - mówi Magdalena Stefańska, wolontariuszka w schronisku. - Nasze psy dużo w swoim życiu przeszły i na pewno odwdzięczą się za okazane im serce.
Każdy pies, który trafia do adopcji, jest zaszczepiony, zachipowany, odrobaczony i wysterylizowany. W zależności od wielkości trzeba będzie zapłacić za niego od 40 do 60 złotych.
Można też pomóc w inny sposób, na przykład przynosząc do schroniska suchą karmę dla psów, puszki z jedzeniem dla kotów i niepotrzebne w domu koce.
- Tymi kocami, kiedy robi się zimno, zabezpieczamy wejścia do bud i kojców - mówi szefowa schroniska. - Koce przydają się również kotom, które u nas mieszkają.
W tej chwili w schronisku mieszka około 100 psów i 50 kotów.
- Mamy cztery kojce kociąt, te maleństwa powinny przed zimą znaleźć dom - mówi Dorota Skupińska.
Schronisko przy ulicy Torowej czynne jest w godz. od 11 do 15.30, nr tel. 077 44 19 211.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?