Zespół Odry Brzeg rozgromiony przez mistrzynie Polski

Roman Baran
Z piłką rozgrywająca brzeskiego zespołu Magdalena Gawrońska
Z piłką rozgrywająca brzeskiego zespołu Magdalena Gawrońska Roman Baran
Brzeżanki przegrały u siebie z Lotosem Gdynia 40:81

Dobra postawa brzeżanek w pierwszych dwóch meczach sezonu i gorsza gra gdynianek w dotychczasowych spotkaniach, dawały nadzieję na to, że Odra może pokusić się o niespodziankę. Nadzieje te prysły, gdy okazało się że choroba Whitney Tossie jednak wyklucza jej występ w tym meczu. Brzeski zespół pozostał tylko z jedną rozgrywającą - Magdaleną Gawrońską.
Miejscowe jedynie w pierwszej kwarcie dobrze sobie radziły z zespołem przeciwnym, nie pozwalając mu na rozwinięcie skrzydeł. Szczególnie skuteczność Justyny Daniel zza linii 6,75 m. umożliwiała Odrze utrzymanie kontaktu z Lotosem. Jeszcze w 8. minucie brzeżanki przegrywały tylko 16:18, jednak już w końcówce pierwszej kwarty gdynianki zaczęły uciekać brzeskiemu zespołowi i po 10 minutach gry wynik już brzmiał 16:27. - Brak Whitney Tossie okazał się ogromnym osłabieniem - tłumaczyła Gawrońska; przeciwko takiemu zespołowi jak Lotos jedna rozgrywająca to za mało, tym bardziej że preferujemy szybki styl gry i już po kilkunastu minutach czułam się, jakbym grała cały mecz.
W drugiej kwarcie na pozycji rozgrywającej Gawrońską musiała na kilka minut zastąpić Justyna Daniel. W tej części też Odra jeszcze przez pięć minut utrzymywała stratę w granicach 10 punktów, ale w końcu ustąpiła pod naporem rywalek. Szczególną trudność sprawiała brzeżankom Serbka Milka Bjelica, która pod koszem była trudna do upilnowania i już po pierwszej połowie miała na swoim koncie 18 punktów. - Moja skuteczność to zasługa dobrej gry koleżanek - zapewniała zawodniczka Lotosu.
Druga połowa rozpoczęła się z 17-punktową przewagą gdynianek i to okazała się zbyt duża strata, by Odra mogła myśleć o sukcesie. Tym bardziej, że brzeskiemu zespołowi gra wyraźnie się nie układała. - Słabo spisywałyśmy się w obronie i jeszcze gorzej w ataku, gdzie miałyśmy fatalną skuteczność - zauważyła Daniel; poza tym gra w strefie też nam nie wychodziła.
Zawodniczki Odry w całym meczu trafiły tylko 8 rzutów za dwa punkty na 34 oddane, miały ponadto 24 straty przy 15 przeciwniczek. Takimi statystykami trudno nawiązać skuteczną walkę. - Jestem zawiedziona tym jak dzisiaj zagrałyśmy - podsumowała Gawrońska; trudno się tłumaczyć tym, że brakowało nam jednej zawodniczki, zagrałyśmy słabo, a Lotos pokazał nam miejsce w szeregu.
Mistrz Polski po słabym początku sezonu wydaje się, że wychodzi na prostą. - Myślę, że dzisiejszy mecz był pierwszym sygnałem, że idziemy w dobrym kierunku - mówił Dariusz Raczyński, trener Lotosu; była doskonała obrona, wygrana walka na tablicach i dzięki temu odnieśliśmy sukces z zespołem, który zawsze jest groźny.
Po trzech kwartach przewaga Lotosu wynosiła 20 punktów, lecz kiedy już było wiadomo że Odra nie osiągnie korzystnego wyniku, trener Jarosław Zyskowski desygnował do gry wszystkie zawodniczki, które tego dnia były zdolne do gry. W końcówce na parkiecie były już tylko najmłodsze koszykarki brzeskiego zespołu i stąd też wysokie rozmiary porażki. Mecz ostatecznie kończył się bowiem wynikiem 40:81. - Sezon w pełni, a my z rożnych, nie zawinionych przez nas, powodów jesteśmy jeszcze w fazie budowania zespołu - tłumaczył Zyskowski; w tej chwili naszym problemem jest skład i to musimy jak najszybciej rozwiązać. Gra będzie następnym etapem. Cieszę się, że dzisiaj mogły zagrać wszystkie dziewczyny.
Już w środę Odra zagra w Brzegu kolejne spotkanie, będzie to zaległy mecz pierwszej kolejki z Tęczą Leszno. Wczoraj grze brzeskiego zespołu przyglądał się szkoleniowiec najbliższego rywala - Jarosław Krysiewicz.

Odra Brzeg - Lotos Gdynia 40:81 (16:27, 6:14, 12:13, 6:27)
Odra: Daniel 16 (4x3), Gawrońska 7 (1x3), Stewart 7 (1x3), Beachem 3, Buszta - Tajerle (1x3), Żyłczyńska 2, Bachryj, Oses, Teklińska. Trener Jarosław Zyskowski.
Lotos: Bjelica 20, Mieloszyńska 10 (2x3), Irvin 7, Wright 6, Tomiałowicz 6 - Babkina 16 (1x3), Kaczmarska 9 (1x3), Sosnowska 4, Misiuk 2, Ziętara 1. Trener Dariusz Raczyński.
Sędziowali Tomasz Trawicki (Szczecin) i Roman Putyra (Wrocław). Widzów 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska