Samochody z silnikami na gaz są tańsze w eksploatacji, ale zwłaszcza zimą wymagają one szczególnej opieki. Inaczej wraz z nadejściem niskich temperatur zaczną się kłopoty z codzienną eksploatacją.
Instalacja LPG to podstawa
Fachowcy po pierwsze muszą zdiagnozować silnik i określić, jaka instalacja jest niezbędna, by auto nie sprawiało kłopotów. Po drugie, muszą stwierdzić, czy jednostka napędowa nie wymaga napraw. Instalację opłaca się montować tylko, jeśli silnik pracuje prawidłowo.
Instalacje LPG dzielą się na dwie grupy - najprostsze typu mixer (cena od 1600 do 1900 zł) i bardziej skomplikowane - sekwencyjne (koszt - zależnie od generacji - od 2100 do 4800 zł). Te pierwsze montuje się tylko w starych autach, dlatego nie warto dyskutować z mechanikiem, który zaleca montaż nowocześniejszego sprzętu. Tym bardziej że jego eksploatacja wcale nie musi być droższa.
Filtr powietrza
Cechą gazu jest to, że spala się on na zasadzie tzw. zasysania. Jeśli zatem parametry silnika są ustawiane przy nowym czy też czystym filtrze powietrza, to z chwilą kiedy się on zapcha, np. po letniej wyprawie w góry, silnik może tracić obroty. Wtedy w mieszance gazowej jest za mało powietrza.
Dlatego w jednostkach spalających gaz trzeba minimum raz w roku zakładać nowy filtr. Najlepszą okazją jest wymiana oleju w silniku.
Układ chłodzenia
Zadaniem płynu chłodniczego w autach spalających propan-butan jest też ogrzewanie gazu, co umożliwia jego rozprężanie. Jeśli zatem w chłodnicy jest zbyt mało płynu, wówczas gaz może wręcz zmrozić reduktor. Wtedy samochód będzie unieruchomiony. Dbajmy zatem o układ chłodzenia.
Świece zapłonowe
W autach z instalacją gazową nie trzeba stosować specjalnych świec. Te najtańsze sprawdzą się równie dobrze, jeśli tylko będą często wymieniane - np. co 20 tys. km. Gaz jest trudniejszy do zapłonu, dlatego przy słabej iskrze silnik będzie pracował nierówno, a ponadto może dochodzić do tzw. wypadania zapłonów. Dlatego nie polecamy samodzielnego regulowania odstępu między elektrodami świec.
Przewody zapłonowe
Niekiedy przyczyną kłopotów z uruchomieniem auta czy też nierówną pracą silnika mogą być niesprawne przewody wysokiego napięcia. Powstają na nich przebicia, stąd iskra zapłonowa jest zbyt słaba. O jakości przewodów możemy przekonać się sami. Wystarczy, gdy przy pracującym silniku, podniesiemy maskę. Oczywiście wieczorem. Wtedy możemy zauważyć, jak na przewodach powstają iskry, czyli przebicia. Takie przewody trzeba obowiązkowo wymienić.
Prostota nie jest zaletą
Regulacja przed zimą jest szczególnie ważna w autach, które są wyposażone w najprostsze instalacje, czyli tzw. mieszalnikowe. Ich konstrukcja sprawia, że bardzo często się one rozregulowują. A wtedy możemy mieć kłopoty, choćby z jazdą w dolnym zakresie obrotów.
Wizyta u diagnosty jest tym bardziej wskazana, że sprzedawany obecnie gaz ma więcej propanu (gaz jest mieszanką propanu i butanu). To zaś oznacza, że jeśli technicznie zaawansowane instalacje samodzielnie przestrajają się na nową mieszankę, to w tych najprostszych musi to zrobić diagnosta.
Uwaga na tankowanie
Wielu problemów można uniknąć, tankując gaz z pewnego źródła. Podobnie jak w przypadku benzyn czy oleju napędowego, także przy sprzedaży gazu mamy do czynienia z nieuczciwością. Dlatego lepiej jest zapłacić pięć czy 10 groszy więcej i kupić paliwo na markowej stacji. Dzięki temu ryzyko kłopotów na trasie będzie mniejsze, poza tym na takim gazie LPG (przy pełnym zbiorniku) przejedziemy od 30 do 50 km więcej.
Benzyna też ważna
Kierowca samochodu spalającego gaz nie może zapomnieć o napełnieniu baku benzyną. Po pierwsze, zawsze uruchamiany silnik, zasilając go tym paliwem, a po drugie, jeśli w baku jest zbyt mało benzyny, to w zbiorniku skrapla się woda, która zamarzając, zablokuje układ paliwowy. Aby tego uniknąć, wystarczy napełnić bak do połowy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?