Złodzieje ukradli kabel. Olbrachcice znów odcięte od połączeń

Archiwum
Zanim z Prudnika przyjedzie policja, złodzieje znikają z łupem.
Zanim z Prudnika przyjedzie policja, złodzieje znikają z łupem. Archiwum
Czwarta kradzież kabla telefonicznego w ciągu dwóch miesięcy. Mieszkańcy wsi pod Białą mają dość złodziei.

Nieustaleni do tej pory złodzieje po raz kolejny ukradli kabel telefoniczny linii napowietrznej z Białej do Olbrachcic. Nad ranem zniknęło 400 metrów kabla, wartego ok. 10 tys. zł. Od listopada to już czwarta taka kradzież. Linia jest pod elektronicznym nadzorem Telekomunikacji Polskiej.

Za każdym razem jednak zanim na miejsce przyjeżdża patrol policji z Prudnika, złodzieje znikają bez śladu. Na posterunku w Białej nie ma nocnych dyżurów.

Tym razem ekipa złodziei zostawiła po sobie tylko drewniane drabiny, za pomocą których ściągali kabel ze słupów. Monterzy TP SA po południu naprawili szkodę i wieś odzyskała połączenie z telefonami stacjonarnymi i internetem. Właściciele pól nie chcą już jednak wpuszczać na swój teren ekipy Telekomunikacji i domagają się przebudowy linii na podziemną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska