Taki wieczór jest tylko raz w roku, bo tylko raz w roku wręczamy nagrody ludziom potrafiącym z własnej pracy uczynić pasję. Nieobojętnym na losy drugiego człowieka, społecznikom, samorządowcom, biznesmenom i artystom.
- Oni na co dzień udowodniają, że nie trzeba z Opolszczyzny emigrować, aby wspaniale się rozwijać, realizować marzenia - mówił podczas gali Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny nto.
W tym roku Złotą Spinkę przyznaliśmy po raz jedenasty w czterech kategoriach: biznes, postawa społeczna, kultura, samorządność. Po raz pierwszy złotospinkowa kapituła postanowiła przyznać również dwie Diamentowe Spinki.
- Mamy to szczęście, że chyba jak żadne województwo, nasze promowane jest dzięki ludziom tu żyjącym, właśnie takim jak laureaci Złotej Spinki - stwierdził Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego, patron tegorocznych Spinek.
Oczywiście, nasi laureaci byli głównymi bohaterami sobotniej uroczystości, którą poprowadził znakomity showman, Piotr Bałtroczyk.
- Wielkim zaszczytem jest dla mnie, że największa gazeta w regionie ponownie zaprosiła mnie do prowadzenia tej uroczystości - dziękował Bałtroczyk. - Bo nie ma jak znaleźć się w dobrym towarzystwie.
Uroczystość rozpoczęła się od wręczenia Spinki w kategorii kultura. Najpierw nasi goście obejrzeli krótki film, w którym prezentował się każdy z nominowanych, a kiedy brawa ucichły, padło nazwisko laureata - Bolesław Polnar. To artysta plastyk, który przed laty zaprojektował Złotą Spinkę.
- Prosiłem ówczesnego prezesa spółki ProMedia, wydającej nto, o jej prototyp, ale nie dostałem - wspominał artysta. - Teraz odbieram odlew statuetki i... jestem bardzo wzruszony.
Jednym z bardziej wzruszających momentów była chwila, kiedy Złotą Spinkę, w kategorii postawa społeczna odbierał, w imieniu Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu, doktor Abdul Rahim Said.
- Ta spinka niech będzie hołdem dla założycielki naszego hospicjum, która nauczyła nas, co to znaczy opieka nad nieuleczalnie chorymi dziećmi, a której już z nami nie ma, czyli śp. dr Ewy Borcz-Tutki - mówił laureat.
Były też momenty zabawne, a to dzięki m.in. Kazimierzowi Łukawieckiemu, dyrektorowi opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, który odbierając Diamentową Spinkę, wypomniał prowadzącemu jego niewybredne żarty o lekarzach.
Burzą oklasków przyjęto pojawienie się na scenie Huberta Kurzała. Burmistrz Leśnicy odebrał nagrodę w kategorii samorządność
- W życiu nie najważniejsze jest to, by być bogatym, ale żeby być szczęśliwym i mieć wokół siebie przyjaciół - mówi laureat. - I właśnie za tę przyjaźń dla mnie i dla mojej gminy dziękuję.
Dla gości piosenki Ordonówny zaśpiewała opolska aktorka Judyta Paradzińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?