Złoty ciągle traci na wartości

Tomasz i Anna Nowiccy, małżeństwo z Opola, we wrześniu ub.r. wzięli 400 tys. zł kredytu mieszkaniowego we frankach szwajcarskich na wybudowanie domu w jednej z wiosek pod Opolem. Wówczas frank kosztował 2,15 zł.
Wczorajszy (21 stycznia) kurs "szwajcarów" - 2,97 zł za 1 CHF - jeszcze ich nie przeraził.

- Bank przelewa wykonawcy pieniądze transzami, po każdym zakończonym etapie budowy - tłumaczy pan Tomasz. - Kiedy frank stoi wysoko, zyskujemy na tych transakcjach. Powiedzmy 50 tys. zł to dziś mniej franków, niż kiedy zaciągaliśmy kredyt.

Powodów do zadowolenia nie mają oczywiście ci, którzy spłacają kredyty walutowe. Joanna Kubak kupiła mieszkanie w Opolu na kredyt w CHF jeszcze w ubiegłym roku. Dostała pieniądze nie tylko na kupno lokalu w stanie deweloperskim, ale i na wykończenie go.
- 300 tys. zł na 30 lat w PKO BP - wspomina pani Joanna. - Jeszcze latem płaciłam raty w wysokości 2050 zł, w tym miesiącu urosła o 700 zł. Kiedy brałam kredyt, zdawałam sobie sprawę z różnic kursowych, ale nie podejrzewałam, że tak szybko odczuję je na własnej kieszeni...

Niestety, analitycy finansowi nie mają dobrych wieści dla spłacających kredyty walutowe - złoty ciągle traci na wartości i ten trend będzie się utrzymywał przez najbliższe miesiące, a nawet cały 2009 rok.

Adam Korecki, makler TMS Brokers, wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje: - Słaba koniunktura gospodarcza w świecie i Europie przełożyła się także na Polskę. Inwestorzy zagraniczni zaczęli sprzedawać polskie obligacje Skarbu Państwa oraz wycofywać się z giełdy, złotówki zamieniając na waluty.

Pod lupą

Wczorajsze (21 stycznia) kursy walut Narodowego Banku Polskiego
(sprzedaż):
1 CHF - 2,97 zł
1 USD - 3,40 zł
1 EUR - 4,39 zł
1 GBP - 4,74 zł
(kupno):
1 CHF - 2,91 zł
1 USD - 3,33 zł
1 EUR - 4,30 zł
1 GBP - 4,65zł

Kursy z opolskiego kantoru w Hipermarkecie Real (sprzedaż):
1 EUR - 4,35 zł
1 USD - 3,37 zł
1 GBP - 4,65 zł
(kupno):
1 EUR - 4,25zł
1 USD - 3,30 zł
1 GBP - 4,55 zł

Dlatego nasz pieniądz tanieje, a obcy zyskuje na wartości.
Teraz eksperci finansowi oczekują spadku wzrostu gospodarczego w Polsce, co jeszcze bardziej pogrąży naszą walutę. Zdrożeją więc produkty sprowadzane z zagranicy, wycieczki zagraniczne, a także wspomniane raty kredytów do spłacenia
- chyba najbardziej dotkliwe dla przeciętnego Opolanina.

Tak dzieje się nie tylko w Polsce, ale w całym regionie Europy Środkowo
-Wschodniej. Dlatego forint węgierski oraz lira turecka w ostatnich dniach osiągnęły nie notowane od dawna niskie poziomy względem euro.

Adam Korecki z TMS Brokers radzi, aby ci, którzy teraz planują wziąć kredyty hipoteczne, nastawiali się jednak na złotówki. - Oprocentowanie kredytów będzie nadal malało, to zniweluje różnicę między tańszymi dotychczas ratami w CHF a droższymi w PLN - tłumaczy.