Związek Młodzieży Wiejskiej ma swoje korzenie przed II wojną światową, choć wielu ludziom jego działalność kojarzy się głównie z czasami PRL i podporządkowaniem władzom partyjnym.
Po 1989 roku ZMW zaczęło działać samodzielnie, ale na Opolszczyźnie związek nie zyskał na popularności i szybko przestał istnieć.
Do reaktywacji doszło dopiero w ubiegłym roku, dzięki zapałowi działaczy z dwóch przeciwległych końców województwa: Namysłowa i Kędzierzyna-Koźla.
- Nie ma dużej rzeszy młodych ludzi, jak to było dawniej, teraz młodzież jest troszeczkę oporna jeśli chodzi i współpracę, i działanie społeczne, ale mamy coraz więcej pozytywnych przykładów i mam nadzieję, że z czasem będzie nas coraz więcej - mówi Agnieszka Wieczorek-Griner, przewodnicząca ZMW w województwie opolskim. - Dzięki temu, że związek ma swoje struktury w całej Polsce, mamy większe możliwości wymiany doświadczeń i korzystania z ogólnopolskich programów.
Swoją działalność opolscy młodzieżowcy rozpoczęli od organizacji wypoczynku dla dzieci z terenów wiejskich.
Latem pierwsza grupa odpoczywała nad jeziorem, a w lutym na ferie zimowe do Rabki Zdrój wyjechało już 34 uczniów z terenu powiatu namysłowskiego.
Wkrótce związek zacznie zbierać zapisy na turnus wakacyjny.
ZMW na Opolszczyźnie liczy obecnie około członków, młodych mieszkańców wsi do 35. roku życia
- Warunkiem uczestnictwa jest to, aby przynajmniej jedno z rodziców było ubezpieczone w KRUS - mówi Tomasz Wiciak, działacz z powiatu namysłowskiego i wiceprzewodniczący opolskiego ZMW. - Dzięki dofinansowaniu z naszego związku koszt 10-dniowego pobytu to tylko 400 zł.
Niedawno związek włączył się też w organizację wojewódzkiej edycji Olimpiady Młodych Producentów Rolnych, którą od dziesięcioleci prowadzi Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.
- Na razie zrzeszamy w naszym regionie około 50 osób w wieku do 35 lat, ale są to w większości aktywni młodzi ludzie i liczymy, że z czasem będą przyciągać kolejnych - dodaje Tomasz Wiciak, wymieniając m.in. Kacpra Cecko, przewodniczącego Młodzieżowej Rady Miejskiej w Namysłowie. - Jeśli jest lider, który potrafi zaangażować i pobudzić do działalności kolegów, to jest już dużo łatwiej. A często mamy na wsiach osoby, które mają predyspozycje do działania, ale nie zdają sobie z tego sprawy, albo nie mają takich możliwości.
- Przygotowujemy się do pracy i zrobiliśmy już listę różnych problemów i potrzeb młodych ludzi z terenów wiejskich - dodaje Agnieszka Wieczorek-Griner.
Jak zaznacza Wiciak, ZMW przeszła na przestrzeni lat zmianę, tak, jak zmieniła się cała polska wieś.
- Wiadomo, że prawdziwych gospodarzy jest coraz mniej, a na wsi coraz więcej rodzin nie ma nic wspólnego z rolnictwem i uwzględniamy to w swojej działalności – tłumaczy .
Działacze ZMW chcą zmierzyć się z takimi problemami, jak kłopoty z dostępem do komunikacji publicznej i dojazdami do szkoły czy pracy, ciągle zbyt małą liczbą miejsc spotkań, które mogą być alternatywą dla przystanków i sklepów, ułatwianie dostępu do kultury.
Na razie ZMW ma swoje struktury w dwóch powiatach.
- Gdyby byli chętni do tworzenia kolejnych kół, zapraszamy do kontaktu z nami - mówi Wiciak. - Pod adresem [email protected] lub telefonicznie: 694 985 594.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?