Spis treści
Reklamy na Instagramie
Jak niemal każda darmowa aplikacja społecznościowa, Instagram także od lat wyświetla reklamy. Pojawiają się one w różnych formach, a najczęściej jako:
promowane posty,
rolki pomiędzy wrzutkami kont obserwowanych
czy współprace reklamowe samych twórców.
Mimo ich obecności, do tej pory reklamy dało się w łatwy sposób pominąć. Ignorowanie ich to już wręcz część doświadczenia podczas korzystania z Instagrama. Firma Meta, której produktem jest omawiana aplikacja, wpadła jednak na nowy pomysł, który już frustruje użytkowników w niektórych krajach.
Instagram – reklamy, których nie da się pominąć
Na Instagrama w niektórych krajach trafiły w ramach testów reklamy, których nie da się pominąć. Wiadomo o tym dzięki temu, że w sieci pojawiły się już komentarze zdenerwowanych użytkowników, którzy zauważyli w swoich aplikacjach nową formę płatnego promowania treści. Sprawę opisał też już jeden z czołowych amerykańskich portali technologicznych, gdyż to właśnie w USA zauważono najwięcej takich przypadków.
Nowy sposób wyświetlania postów promowanych nazywa się „przerwa na reklamę” i zmusza użytkownika do obejrzenia reklamy bez możliwości jej pominięcia. Taka wstawka trwa od 3 do 5 sekund.
– Przerwy reklamowe to nowy sposób wyświetlania reklam na Instagramie. Czasami może być konieczne obejrzenie reklamy przed kontynuowaniem przeglądania – czytamy w opisie funkcji.
Internauci nie pozostawiają na nowej formie wyświetlania reklam suchej nitki. Cześć komentarzy ironicznie wręcz dziękuje Mecie, że w ten sposób będzie przypominała użytkownikom, że to dobry czas, by wyłączyć Instagrama i zrobić coś innego.
Dziękuję, @instagram za położenie kresu doomscrollingowi poprzez spamowanie nas przerwami reklamowymi. Teraz, kiedy jestem zmuszony do odbycia jednej z tych przerw, traktuję to jako przypomnienie o zamknięciu aplikacji IG i przejściu na X.
Nie ma oficjalnego komunikatu od Mety na temat tej niechcianej nowości. Nie wiadomo też, czy reklamy, których nie można pominąć, pojawią się na Instagramie na większą skalę, w tym w Polsce. Oby negatywny odbiór nowości sprawił, że firma wycofa się z tego rozwiązania, gdyż z pewnością nie zaskarbi sobie w ten sposób miłości użytkowników.
Zobacz również: