Zoperują zaćmę dopiero, gdy chory prawie oślepnie

Redakcja
Operacja zaćmy prywatnie kosztuje 3,5 tys. zł.
Operacja zaćmy prywatnie kosztuje 3,5 tys. zł.
Ministerstwo Zdrowia chce zaostrzyć kryteria dopuszczające taki zabieg.

- Kiedy zdiagnozowano u mnie zaćmę, okazało się, że będę musiała poczekać na operację dwa lata - opowiada pani Wiesława z Opola. - Nie mogłam sobie na to pozwolić, bo choroba postępowała i uniemożliwiała mi pracę, a do emerytury jeszcze sporo brakuje. Co miałam robić? Wzięłam pożyczkę i poszłam na zabieg prywatnie. Dług muszę spłacić, ale dobrze zrobiłam, bo teraz, jeśli pomysł ministerstwa przejdzie, prędzej bym oślepła, niż się tej operacji doczekała.

Zaćma to jedna z najczęstszych chorób oczu. Objawia się zmętnieniem soczewki, co prowadzi do stopniowego zaniku widzenia. W końcu człowiek traci wzrok. Dotąd pacjenci byli kwalifikowani do usunięcia zaćmy - w ramach ubezpieczenia - gdy takie zmętnienie się pojawiało, kiedy na tzw. tablicy okulistycznej, wiszącej w każdym gabinecie, potrafili rozpoznać już tylko największe litery.

Natomiast od 1 stycznia 2015 r., jak zapowiada Ministerstwo Zdrowia, ma się to zmienić. Rekomendacją do usunięcia zaćmy będzie bardzo zaawansowane stadium choroby, radykalne pogorszenie widzenia.

- To oburzające, żeby kazać pacjentom czekać na operację, aż prawie oślepną - mówi Marek Balicki, były minister zdrowia.

Obecnie na usunięcie zaćmy zapisanych jest w Polsce ok. 360 tys. chorych. Na Opolszczyźnie - ponad 13 tys. Średni czas oczekiwania na operację w naszym województwie - w zależności od szpitala - wynosi od roku do 4 lat. Jeśli nowy przepis wejdzie w życie, co najmniej połowa pacjentów z tych list wypadnie. Ministerstwo będzie mogło obwieścić, że kolejki się skróciły.

- Odbyłoby się to ze szkodą dla pacjentów - podkreśla dr Paweł Szkaradek, ordynator oddziału okulistyki Szpitala Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu i konsultant wojewódzki w tej dziedzinie. - Wskazań do operacji usunięcia zaćmy jest bowiem więcej, nie może o tym decydować tylko suche kryterium ostrości wzroku. Bierze się też pod uwagę przebieg choroby, jej skutki, możliwość codziennego funkcjonowania, a także współistniejące schorzenia.

Na przykład diabetyk nie może na zabieg długo czekać, bo postępująca zaćma uniemożliwia badanie dna oka, czyli właściwą kontrolę cukrzycy.
Taka operacja prywatnie kosztuje 3,5 tys. zł.

- Nie każdego na to stać, a wykreślenie z listy na bezpłatny zabieg wielu ludzi może pozbawić pracy - mówi Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP. - Dotyczy to np. zawodowych kierowców, operatorów urządzeń podnośnikowych czy pracujących na wysokości powyżej 3 metrów. A dla emeryta czy rencisty będzie to oznaczać, że nie przeczyta gazety, nie obejrzy telewizji, sam nie wyjdzie z domu. Decyzja o zakwalifikowaniu do operacji powinna być podjęta przez lekarza w oparciu o subiektywną ocenę pacjenta, dotyczącą odczuwania przez niego pogorszenia wzroku.

Tymczasem Ministerstwo Zdrowia wprowadzenie obostrzeń uzasadnia tym, że zbyt wielu chorych na operację zaćmy kierowanych jest "na wyrost" i stąd biorą się ogromne kolejki.

Okuliści protestują. - Oprócz przypadków ze wskazań pilnych rzeczywiście zapisujemy też pacjentów do kolejki na początkowym etapie choroby, zanim nie utracą wzroku co najmniej w 50 proc., bo zmusza nas do tego sytuacja - tłumaczy dr Paweł Szkaradek, ordynator okulistyki w Kędzierzynie-Koźlu. - Zanim swoje odczekają, zaćma jest już tak zaawansowana, że leczenie jest absolutnie konieczne.

Dziś na operację zaćmy w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu czeka ponad 5 tys. pacjentów.

- Jeśli ministerstwo nie zmieni decyzji, kto ich ponownie zweryfikuje, komu mamy nakazać opuścić kolejkę? - pyta ordynator.

- Jednak powinny zostać wypracowane standardy kierowania na takie zabiegi, by nie było to nagminne - uważa Roman Kolek, wicemarszałek województwa. - Ale Ministerstwo Zdrowia musi to zrobić z głową, w oparciu o opinie ekspertów, a nie w pośpiechu i wśród protestów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska