- Syn ma jeszcze czas - wyjaśniał Milik senior. - Dopiero wchodzi w dorosły żużel. Znam tor w Opolu i dałem synowi wskazówki. Jak widać przyniosły skutek.
Milik zdobył 13 punktów i wyprzedził Jakuba Jamróga (też 13 "oczek") i Łukasza Sówkę (11). Juniorzy z Polski i Czech nie stworzyli ciekawego widowiska. Zawody obfitowały w upadki (zanotowano ich aż siedem) i defekty. Emocje przynosiły wyścigi z udziałem Milika i Krystiana Pieszczka. 14-letni adept z Gdańska zrobił furorę. Startował czterokrotnie, przegrywając tylko raz.
- Licencję będę zdawał 23 września, akurat w dzień moich piętnastych urodzin - wyjaśniał Pieszczek, który karierę rozpoczynał w wieku 10 lat. - Zacząłem od minitorów. To doświadczenie pomaga w startach na dłuższych torach.
Nieźle wypadł młodzieżowiec Kolejarza Łukasz Piecha. Nasz 18-latek zajął siódmą pozycję. Gdyby nie defekt na pierwszej pozycji, mógł znaleźć się na podium.
- Jestem naprawdę zadowolony - komentował Piecha. - Potraktowałem zawody poważnie. Wreszcie przezwyciężyłem stres, z czym miałem dotąd problemy. Szkoda, że sezon się kończy, bo dopiero się rozkręcam. Szukam okazji do startów. Być może znajdę klub w Niemczech lub Czechach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?