4 z 9
Poprzednie
Następne
Zuzia Macheta wreszcie może spełniać swoje marzenia!
- W tej części USA, gdzie jesteśmy, spadł pierwszy śnieg, było zimno i mocno wiało, więc jazdę przenieśliśmy na salę gimnastyczną - opowiada Sylwia Macheta, mama dziewczynki. - Zuzia wsiadła na obiecany rowerek dokładnie 2,5 godziny po zjechaniu z bloku operacyjnego, gdzie miała wykonywany rezonans magnetyczny i punkcję. O planach rowerowej jazdy personel medyczny wiedział, bo Zuzia sama o tym opowiedziała.