Zwolnij! Prędkość zabija na drogach

Sławomir Draguła [email protected] 77 44 32 589
W ubiegłym roku na opolskich drogach doszło do 906 wypadków. Przyczyną 30 proc. z nich była nadmierna prędkość. (fot. Mariusz Materlich)
W ubiegłym roku na opolskich drogach doszło do 906 wypadków. Przyczyną 30 proc. z nich była nadmierna prędkość. (fot. Mariusz Materlich)
Podczas czołowego zderzenia przy prędkości 70 km/h ginie jedna osoba na dziesięć. Natomiast przy 90 km/h śmierć ponosi już osiem osób.

Nadmierna prędkość żniwo zbiera w całej Polsce. Dlatego Ministerstwo Infrastruktury i Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ruszyła z kampanią „Prędkość zabija! Włącz myślenie”. Czas trwania kampanii obejmie okres przedświątecznych wyjazdów oraz długi majowy weekend.

Zobacz: Jadąc szybko, nie zawsze szybciej dojedziemy do mety

- W tym czasie na drogach notowany jest szczególnie intensywny ruch, dlatego włączamy się do tej akcji i planujemy wzmożone patrole i kontrole prędkości - wyjaśnia Marek Florianowicz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. 

Kampania ma na celu wywołanie dyskusji na temat sposobów obniżenia liczby wypadków na naszych drogach oraz stworzenie ruchu, który skłoni społeczeństwo do nieakceptowania piratów drogowych.

- Trzeba uświadomić kierowcom, że najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość - dodaje Marek Florianowicz. - Dlatego poprawa bezpieczeństwa nastąpi, gdy zmieni się świadomość użytkowników dróg.

Kampania „Prędkość zabija! Włącz myślenie” została zainaugurowana testem uderzeniowym wykonanym przez Przemysłowy Instytut Motoryzacji PIMOT w Warszawie oraz Studenckie Koło Naukowe SIMR Politechniki Warszawskiej. Suzuki swift (starej generacji) z prędkością 80 km/h uderzyło w przeszkodę.

Zobacz: Quady to niebezpieczna zabawka

Deformacje karoserii były tak duże, że fachowcy od testów uznali, że jadący nim ludzie mieli minimalne szanse na przeżycie wypadku. Przeprowadzony w Warszawie pokaz był jedną z nielicznych prób w Europie, podczas której prędkość testowanego samochodu przekroczyła 70 km/h.

Według badań prawdopodobieństwo śmierci kierowców i pasażerów w czołowym zderzeniu przy prędkości 70 km/h to jeden zabity na 10 uczestników wypadków, natomiast przy 90 km/h to już ośmiu zabitych. Jeśli chodzi o zderzenie boczne, to przy prędkości 50 km/h ginie jedna osoba na 10, a przy 70 km/h ośmiu na 10 uczestników wypadku.

O tym, że piratów drogowych nie brakuje na opolskich drogach, przekonują się policjanci patrolujący drogi w nieoznakowanych radiowozach z wideorejestratorem.

Tegorocznym rekordzistą złapanym na przekroczeniu prędkości był 48-letni mieszkaniec Śląska, który pomiędzy miejscowościami Bodzanów - Nowy Świętów gnał swoim audi 224 km/h. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Dostał 500 złotych mandatu. Jego konto zasiliło też 10 punktów karnych.

Absolutnym rekordzistą na opolskich drogach pozostaje pirat drogowy z Czech, którego nyscy policjanci złapali dwa lata temu na obwodnicy Paczkowa. Swoim volkswagenem pędził 237 km/h!

Czarne liczby

Statystyka wypadków na opolskich drogach w trzech ostatnich latach.

  • Rok 2007

1087 wypadków

136 zabitych

1395 rannych

  • Rok 2008

1045 wypadków

141 zabitych

1283 rannych

  • Rok 2009

906 wypadków

114 zabitych

1122 rannych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska