Drużyna z Łodzi dopiero kilka dni przed inauguracją sezonu została dokooptowana do rozgrywek, dlatego w 1. kolejce nie przyjechała do Brzegu.
Najwyraźniej o konieczności rozegrania zaległego meczu zapomniał obsadowiec z PZPN-u, bowiem do Brzegu nie dotarli sędziowie. W takiej sytuacji mecz rozstrzygali kierownicy obu drużyn.
Kibice Gredaru bardzo liczyli na pierwsze zwycięstwo ich drużyny w sezonie i opuszczenie ostatniego miejsca. Szansa wydawała się spora, bowiem AZS miał tylko 2 punkty więcej od brzeżan.
Jednak na boisku przewaga gości była znacznie większa. Szczególnie w I połowie zagrali skuteczniej i wypracowali sobie sporą zaliczkę.
Po zmianie stron gospodarze gonili wynik, ale nie ugrali choćby punktu.
Gredar został też ukarany walkowerem za nieodbyty mecz 4. kolejki z AZS-em Lublin. Przypomnijmy, że z powodu awarii busa brzeska ekipa nie dotarła do Lublina. Wynik zweryfikowano jako walkower 5-0 dla AZS-u, który dzięki temu awansował z 6. na 4. miejsce w tabeli.
Gredar Brzeg – AZS Łódź 5-8 (1-5)
0-1 Wasiak - 2., 0-2 Pomykała - 6., 1-2 Fabiszewski - 7., 1-3 Baryła - 12., 1-4 Pomykała - 6., 1-5 Młynarczyk - 19., 2-5 Dykus - 26., 2-6 Krysiak - 32., 3-6 Fabijaniak - 35., 3-7 Krysiak - 36., 4-7 Fabijaniak - 36., 5-7 Kucharski - 37., 5-8 Pomykała - 37.
Gredar: Raczkowski - Dykus, Ożóg, Grochowski, Fabiszewski, Todic, Fabijaniak, Kędra, Michalak, Kucharski. Trener Mariusz Świtoń.
AZS: Olejnik - Sztaba, Pomykała, Baryła, Wasiak, Młynarczyk, Krysiak, Sobczak, Magnus, Olczak, Wyszkowski, Trzcinka. Trener Michał Zawadzki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
