Brawa należą miejscowym tym większe, iż team z Wielkopolski ostatnio przeżywał świetny okres. Dość napisać, iż wygrał pięć ostatnich spotkań z rzędu. Teraz jednak wystąpili bez swojego lidera, Marcina Fliegera, którego z meczu wykluczył niegroźny uraz.
Nie umniejsza to faktu wygranej podopiecznych Tomasza Michalaka, którzy w całym meczu trafili 13 na 32 oddane rzuty za trzy. Ta statystyka przesądziła, gdyż przyjezdni zanotowali tylko sześc udanych prób na 25. Poniekąd także nieco lepiej wykonywane rzuty osobiste...
Tak czy inaczej gospodarze świetnie weszli w mecz, szczególnie Wojciech Pisarczyk, który po niespełna 7 minutach miał na koncie 11 punktów. Nieźle wspierał go Adrian Suliński, bo choćby przez ten czas trafił dwie „trójki”. Dzięki temu prudniczanie prowadzili wtedy już 21:11 i długo - z lepszym lub gorszym skutkiem - utrzymywali takowy dystans.
Byłby on bardziej okazały gdyby nie mały zastój na blisko 220 sekund w ofensywie. Na szczęście przyjezdni jakoś szczególnie tego nie wykorzystali i w pewnym momencie było 40:28 dla prudniczan. Aczkolwiek tuż przed przerwą team z Wielopolski zniwelował straty do ośmiu „oczek”, na co zdołał w ostatnich sekundach odpowiedzieć jeszcze Pisarczyk (45:35).
Podobnie sytuacja wyglądała w trzeciej kwarcie w której to raz Pogoń traciła większą przewagę, po czym zaraz ją odbudowywała (od 52:45 do 71:58), jak choćby wtedy gdy dwie kapitalne akcje pod rząd zanotował Tomasz Nowakowski.
Biało-niebiescy kapitalnie jednak weszli w ostatnią „ćwiartkę” gdy pierwsze trzy minuty tej odsłony wygrali 8:0 (trafienia z dystansu zanotowali wówczas Marc Sanny i Grzegorz Mordzak), w związku z czym uciekli rywalom na 20 punktów.
Potem prudniczanie nawet jeszcze powiększyli dystans na 90:68 po akcji „2+1” Adriana Mroczka-Truskowskiego, a następnie - choć goście odrobili nieco straty - już zupełnie kontrolowali przebieg gry.
Tymczasem nasz drugi zespół czyli Weegree AZS Politechnika Opolska pauzował, a że swój mecz wygrała Kotwica Kołobrzeg to beniaminek spadł na przedostatnią pozycję. Ostatnią zajmuje inny nowicjusz: Nysa Kłodzko. Niemniej trzy najsłabsze zespoły mają po 31 punktów, ale spada tylko ostatnia.
Pogoń Prudnik - Basket Poznań 95:78 (24:17, 21:18, 30:28, 20:15)
Pogoń: Pisarczyk 24, Mroczek-Truskowski 16, Suliński 16, Salamonik 11, Mordzak 8, Sanny 7, Nowakowski 6, Wieczorek 4, Sroka 3, Garwol, Jankowski, Kociuga.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?