1 liga koszykarzy. Porażki Pogoni Prudnik i Weegree AZS Politechnika Opolska
Nieudany debiut...
W przypadku tej pierwszej ekipy można by w skrócie napisać „nowy trener, stare grzechy”, ale to byłoby jednak zbyt duże uproszczenie. Tym bardziej, że biało-niebiescy pod wodzą debiutującego u nich w tej roli Dominika Tomczyka zaprezentowali się dość przyzwoicie w ofensywie, co nie zmienia faktu, że obie strony w drużynie potrzebują jeszcze trochę czasu by się wzajemnie zrozumieć.
Niemniej prudniczanie znowu bardzo dobrze weszli w mecz, ale potem „im dalej w las tym gorzej”. Aczkolwiek na pierwszy rzut oka ciężko ocenić co zadecydowało o ich porażce. Jeśli chodzi o rzuty za dwa i trzy to procentowo byli nawet nieco skuteczniejsi, jednak rywale tych pierwszych oddali nieco więcej. Świetnie także wykonywali osobiste, wszak trafili 22 z 23, choć miejscowi także tutaj nie zawiedli (16/19). W zbiórkach również remis, po 33!
Tak czy inaczej zaczęło się dobrze, bo szybko było 7:0 dla Pogoni, a potem to już nawet 18:5. Gdy z kolei na niespełna 200 sekund przed końcem inauguracyjnej kwarty Patryk Garwol „trójką” wyprowadził ją na 25:12 wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Niestety jeszcze przed przerwą rywale zdołali wyjść na pierwsze prowadzenie (40:38), a potem po pewnego rodzaju mocowaniu się zaczęli je powiększać. Szczególnie dobry moment zaliczyli w okolicach obu półmetków trzeciej i czwartej odsłony. Najpierw mogli pozwolić sobie na kontrolowanie wydarzeń na parkiecie, a w tym drugim przypadku mieli nawet 18 „oczek” więcej (82:64).
WIĘCEJ INFORMACJI WKRÓTCE