1000 maseczek dziennie produkują panie z gminy Komprachcice!

Krzysztof Zyzik
Bywa, że babcia szyje, a wnuczka tnie gumki. Odbiorcami są opolskie szpitale, ratownicy medyczni, instytucje publiczne i firmy…

Produkcja ruszyła spontanicznie i z odruchu serca. Zaczęło się od pomysłu Ireny Kacuby z Komprachcic.

- W nocy przeglądałam internet i trafiłam na jedną z pierwszych podobnych akcji, gdzieś daleko w kraju – mówi pani Irena. – Obdzwoniłam kilka instytucji i okazało się, że potrzeby są ogromne. Zaczęło się od czterech krawcowych, dziś w produkcję maseczek zaangażowanych jest już ponad dwadzieścia osób. Mamy tu małą fabrykę.

Centrum logistyczne akcji mieści się w hali sportowej, którą udostępnił Arkadiusz Tabisz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Myślałem, że to będzie szycie 10-20 maseczek dziennie, a to już tysiącami wychodzi – mówi Arkadiusz Tabisz. – Wszystko jest genialnie zorganizowane i to z zachowaniem surowych zasad epidemicznych. Na hali pracuje maksymalnie pięć osób, a większość wolontariuszy działa w rozproszeniu.

- Wczoraj tylko jedna nasza pani skroiła aż trzy tysiące maseczek! – mów Irena Kacuba. - Używamy specjalnej włókniny medycznej o gramaturze M50, zszywamy ją podwójnie. Robimy też maseczki z bawełny. Panie krawcowe po zakończonej pracy dają nam znać i koordynator odbiera uszytą partię maseczek przewieszoną przez płot. Wszystko oczywiście w rękawiczkach. Pracują z nami także emerytki. Jedna z nich jest wspierana przez wnuczkę, która tnie gumki...

Sekretem powodzenia fabryczki z Komprachcic, poza ogromnym zaangażowaniem krawcowych, jest świetna komunikacja w mediach społecznościowych. Zajmuje się tym radny Krzysztof Szopa, współadministrator gminnego facebooka.

- To niebywałe, że posty o naszych maseczkach mają po siedemdziesiąt tysięcy zasięgu, podczas kiedy sama gmina liczy około siedmiu tysięcy mieszkańców – mówi Krzysztof Szopa. – Kiedy wrzuciłem do sieci prośbę o pomoc w przywiezieniu z Kędzierzyna-Koźla gumek do maseczek, dwie oferty miałem już po niespełna trzydziestu sekundach. Nasze posty są udostępniane poza region, stąd udaje nam się ściągać materiał z innych zakątków Polski. Bywa, że dzwonimy gdzieś daleko, a tam już słyszeli o naszej gminie...

Maseczki z Komprachcic trafiają do największych opolskich szpitali, ratowników medycznych, instytucji publicznych i firm. Krawcowe, nie bacząc na inne obowiązki, pracują tyle, na ile wystarcza im materiału.

- Dlaczego to robię? – zastanawia się Małgorzata Kania z Komprachcic. – Bo tak zostałam wychowana, że jak jest trudna sytuacja, to trzeba sobie pomagać...

Produkcja w komprachcickiej manufakturze jest tak rozkręcona, że coraz częściej brakuje materiału.

- Teraz znowu czekamy na gumki do maseczek, może dzięki nto ktoś dobry się do nas zgłosi – mówi Irena Kacuba.

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie