11 maja wielkie regaty na Odrze. Zmierzą się reprezentacje politechniki i uniwersytetu

Mariusz Jarzombek
Załoga uniwersytetu już zaczęła przygotowania do regat. - Na razie ćwiczymy co tydzień na siłowni - mówi Łukasz Bator. Pod koniec miesiąca czekają ich treningi już w łodziach.
Załoga uniwersytetu już zaczęła przygotowania do regat. - Na razie ćwiczymy co tydzień na siłowni - mówi Łukasz Bator. Pod koniec miesiąca czekają ich treningi już w łodziach. Mariusz Jarzombek
Opolskie uczelnie wzorem Oxford i Cambridge będą rywalizować w wyścigu łodzi na Odrze. Niech wygra lepszy.

Oxford - Cambridge

Oxford - Cambridge

Pomysł zorganizowania wyścigu wioślarskiego pomiędzy uniwersytetami Oxford i Cambridge wyszedł od dwóch przyjaciół - Charlesa Merivala, studenta Cambridge, i Charlesa Wordswortha, studenta Oxfordu. 12 maja 1829 roku Cambridge po raz pierwszy zaproponował wyścig Oxfordowi. Tak zaczęła się wielka tradycja, która przetrwała do dziś.
Organizatorem wyścigu jest zawsze zwycięzca z poprzedniego roku.
Pierwszy wyścig wioślarski odbył się 10 czerwca 1829 roku w Henley-on-Thames w Oxfordshire. Wyścig wkrótce po starcie zatrzymano, a restart doprowadził do zwycięstwa drużyny z Oxfordu.
Od tego czasu wyścig odbył się już 159 razy. Tegoroczne regaty wygrała osada Oxfordu. W jej skład wchodził Polak Michał Płotkowiak. Nasz rodak przyczynił się do 75. zwycięstwa Oxfordu. Załogi Cambridge triumfowały dotychczas 79 razy.

Pierwszy w historii wyścig zaplanowano na drugi dzień Piastonaliów. Odbędzie się tuż po żakinadzie (godzina 14.00) na odcinku pomiędzy mostem kolejowym a Piastowskim. Wystartują osady UO i PO. Każda z nich złożona z 12 osób: 10 wioślarzy, jednej osoby wybijającej rytm oraz profesjonalnego sternika z Polskiego Związku Kajakowego.

- Chcemy stworzyć nową tradycję. Nie tylko na uczelniach, ale i w całym mieście - mówi mówi prof. Stefan Marek Grochalski, prorektor ds. studentów Uniwersytetu Opolskiego. - Będziemy rywalizować wzorem legendarnych uczelni angielskich Oxford i Cambridge. Opole dzięki swoim warunkom wodnym jest naturalnie predysponowane do przeprowadzania regat.

W wyścigu wystartują nie tylko studenci.

- Imprezę rozpocznie miniwyścig, w którym zmierzą się samorządy studenckie obu uczelni - mówi Justyna Chudy, przewodnicząca samorządu na uniwersytecie.
- Następne w kolejności popłyną sekcje kajakowe z obu uczelni. Musimy rozgrzać publiczność. Taki mały support przed właściwym wyścigiem - dodaje.

Obecnie trwają nabory do reprezentacji obu uczelni. Na uniwersytecie już nawet rozpoczęły się treningi.

- Na razie na sucho. Zawodnicy ćwiczą siłę, kondycję i koordynację na siłowni. Mają specjalnego trenera, spotykają się raz w tygodniu - mówi Zbigniew Zagórowski, szef Studium Wychowania Fizycznego na UO. - Zaplanowaliśmy także trzy treningi już w samych łodziach. Pierwszy pod koniec kwietnia i dwa w maju. Więcej szczegółów dotyczących treningu nie możemy zdradzać. Konkurencja nie śpi - dodaje.

Politechnika również się przygotowuje. Ludwika Kosińska, która odpowiada za załogę PO, zdradza, że większość wioślarzy pochodzi z Wydziału Wychowania Fizycznego PO.

- Podjęliśmy wyzwanie rzucone przez uniwersytet - mówi prof. Jerzy Jantos, prorektor ds. studentów Politechniki Opolskiej. - Zrobimy wszystko, żeby nie przegrać - dodaje.

- A my, żeby wygrać - ripostuje prof. Stefan Marek Grochalski.

Impreza, choć opiera się na rywalizacji, ma uczelnie zbliżyć.

- Kiedyś co prawda odbywały się wyścigi kajaków na Młynówce, to była jednak tylko zabawa. Teraz czeka nas prawdziwa walka - mówi Jantos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska