Dziewczyna była zaawansowanej w ciąży. Kilka dni temu trafiła do kozielskiego szpitala z gorączką. Ze względu na bezpieczeństwo dziecka zdecydowano się na cesarskie cięcie.
Pojawiły się jednak komplikacje i niepokojące objawy neurologiczne. W Koźlu zdecydowano, że zostanie ona przewieziona na oddział neurologiczny szpitala przy ulicy Wodociągowej w Opolu. Trafiła tam 31 grudnia. Lekarz neurolog, który ją przyjmował zdecydował jednak, że dziewczyna powinna zostać przewieziona na oddział intensywnej opieki lekarskiej dla dzieci.
Taki znajduje się w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. - Okazało się jednak, że tam nie ma miejsc, więc skierowano pacjentkę do nas - mówi dr Piotr Wandrasz z oddziału intensywnej opieki medycznej w Kędzierzynie-Koźlu.
Zdaniem dr. Wandrasza pacjentka ze względu na wiek mogła być równie dobrze leczona na tradycyjnym OIOM-ie.
Tam jej stan pogorszył się. 17-latka zaczęła mieć zaburzenia widzenia, a także świadomości. Wreszcie lekarze zorientowali się, że doszło do ogólnego zapalenia, czyli sepsy. Konsekwencją tego była niewydolność wielonarządowa. Dziewczyna zmarła 2 stycznia.
Według informacji portalu nto.pl jutro ma zostać przeprowadzona prokuratorska sekcja zwłok, która wykaże, czy przyczyną śmierci mogłyby być ewentualne zaniedbania ze strony lekarzy.
Więcej o tej bulwersującej sprawie w sobotnim wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?