20-lecie DFK w Kolanowicach. To było gorące świętowanie

fot. Mariusz Jarzombek
Małą Panwią w kajaku mógł płynąć każdy chętny.
Małą Panwią w kajaku mógł płynąć każdy chętny. fot. Mariusz Jarzombek
W czasie niedzielnego (11.07) festynu jedynym sposobem na ochłodę było pływanie kajakiem po Małej Panwi.

Z jedynej w swoim rodzaju okazji - spływu kajakiem na trasie z Węgier do Kolanowic skorzystało kilkudziesięciu gości imprezy, którą zorganizowano z okazji 20-lecia tutejszego koła DFK.

Na kajakach atrakcje się nie skończyły. Oprócz mnóstwa muzyki, jedzenia i tańców uczestnicy bawili się przy występach kabaretu, rywalizowali też w konkurencjach sportowych.

- Dziś nasza obecność nikogo nie dziwi, dwadzieścia lat temu musieliśmy walczyć z brakiem zrozumienia - mówił Henryk Baron, przewodniczący rady gminy i członek kolanowickiej DFK.

Wszyscy uczestnicy festynu cieszyli się, że po dwóch dekadach wolności mniejszość niemiecka we wsi, gminie Łubniany, ale i całej Opolszczyźnie stała się równoprawnych członkiem społeczności.

Na dowód podali przykład festynu, który razem z Niemcami zorganizowała rada sołecka oraz Łubniański Ośrodek Działalności Kulturalnej.

- Kiedyś trudno było się uczyć niemieckiego, dziś nikt nie ma z tym problemów. To cieszy - mówił Krystian Baldy, szef gminnej DFK dodając, że teraz trzeba postarać się o to, aby za językiem szło zrośnięcie z kulturą i wszystkim, co wiąże się z niemieckością.

Najważniejszą częścią niedzielnej imprezy stał się finałowy mecz mistrzostw świata pomiędzy Holandią a Hiszpanią.

- Idealnym ukoronowaniem całego 20-lecia byłby finał z udzialem "naszych", ale nie można mieć wszystkiego - śmiali się kolanowiczanie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska