24 godziny, 15 tysięcy policjantów. Wielka kontrola radarowa w Niemczech [wideo]

Redakcja
15 tysięcy policjantów, 24 godziny i ponad 8,5 tysiąca miejsc. 10 i 11 października przeprowadzono w Niemczech zmasowaną kontrolę prędkości na drogach.

To pierwsza zakrojona na tak szeroką skalę akcja w tym kraju. Nosi kryptonim "Radarowy maraton".

- Chcemy obniżyć liczbę ofiar wypadków o 30 procent do 2020 roku. To jasny, konkretny cel określony w liczbach. Oprócz tego, chcemy też ogólnie zmniejszyć prędkość jazdy - po to, by zminimalizować negatywne skutki wypadków - tłumaczy Ludwig Zausinger, rzecznik policji w bawarskim Augsburgu.

Cele są wyśrubowane, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że nasi zachodni sąsiedzi mają za sobą najbezpieczniejszy rok na drogach.

W 2012 roku w liczących 80 milionów mieszkańców Niemczech w wypadkach zginęło 3600 osób. To najmniej w historii prowadzenia takich statystyk.

Dla porównania, w 38-milionowej Polsce w tym samym czasie na drogach zginęło tylko o 85 osób mniej.

Niemcy należą do państw z jedną z najbardziej rozwiniętych sieci autostrad na świecie. Łączna ich długość to ponad 12 tysięcy kilometrów, czyli prawie 9 razy więcej niż długość autostrad w Polsce.

Większość pozbawiona jest ograniczeń prędkości, ale zalecana prędkość wynosi 130 km/h.

Radary w Niemczech - w przeciwieństwie do Polski - są zazwyczaj zakamuflowane. "Radarowy maraton" ruszył w czwartek (10 października) o 6 rano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska