27-latek z Kędzierzyna-Koźla wjechał do rowu i uciekł do lasu. Ale policjanci złapali go

Do wypadku pijanego kierowcy doszło w niedzielę (25 lutego) o godzinie 11:30.

- Policjanci z Kędzierzyna-Koźla otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na nowej obwodnicy miasta kierujący mercedesem przejechał przez rondo, uderzył w znaki, po czym wjechał do przydrożnego rowu. Następnie wydostał się z uszkodzonego samochodu i uciekł w kierunku pobliskiego lasu - informuje nadkom. Magdalena Nakoneczna, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.

Na miejsce wypadku natychmiast wysłane zostały policyjne patrole oraz strażacy. Mundurowi zaczęli szukać mężczyzny.

- Około godziny 12:30 policjanci dotarli do 27-latka, który miał kierować mercedesem. Mieszkaniec województwa łódzkiego znajdował się na terenie Osiedla Sławięcice - mówi nadkom. Magdalena Nakoneczna.

Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu!

- W tej sprawie policjanci wykonują dalsze czynności. Funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia - dodaje nadkom. Magdalena Nakoneczna. - Przypominamy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

24 marca 2024 r. wejdą w życie przepisy, które umożliwiają konfiskatę samochodu, którym kierował pijany kierowca.

Samochód zostanie skonfiskowany w następujących przypadkach:

• kierowca w momencie zatrzymania miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi,
• kierowca dopuścił się recydywy, czyli kierował autem pod wpływem alkoholu po raz kolejny w ciągu ostatnich dwóch lat,
• kierowca spowodował wypadek, a następnie uciekł (dotyczy to także trzeźwych sprawców wypadków!).

Jak będzie wyglądała taka konfiskata samochodu? Najpierw pojazd zostanie zatrzymany przez policję. Następnie auto zabezpiecza prokuratura, a ostatnim krokiem jest orzeczenie sądu o przepadku pojazdu.