Spotkanie od samego początku ułożyło się po myśli kluczborczan, którzy w tym sezonie są zdecydowanie najlepiej spisującym się 3-ligowcem z Opolszczyzny.
Prowadzenie objęli oni już w 9. minucie, kiedy to z prostego błędu defensora Odry (nieudane podanie do bramkarza) skrzętnie skorzystał Wiktor Nahrebecki.
MKS nie spoczął na laurach i poszedł za ciosem. Dzięki temu, nim na zegarze wybiło pół godziny rywalizacji, miał już zaliczkę dwóch trafień. Dokładnie w 28. minucie gola na 2:0 zdobył Michał Płonka, który popisał się precyzyjną główką.
Chwilę później jednak bliscy strzelenia kontaktowej bramki byli przyjezdni. Gospodarzy uratował wtedy (35. minuta) golkiper Jan Szpaderski, który w sytuacji sam na sam zatrzymał Marcina Oślizloka.
Tuż po upływie godziny gry znów natomiast swego dopiął zespół z Kluczborka. Tym razem autorem trafienia okazał się Krzysztof Napora.
Wodzisławianie robili co mogli, by wrócić do gry, ale mimo usilnych starań nie umieli oni znaleźć żadnego sposobu na świetnie dysponowanego Szpaderskiego.
Dopiero gdy ten opuścił boisko w 84. minucie, ustępując miejsca debiutującemu w seniorskim zespole MKS-u Wojciechowi Dziwińskiemu, Odra zdobyła honorowego gola. W samej końcówce na otarcie łez trafił Oślizlok.
MKS Kluczbork – Odra Wodzisław Śląski 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Nahrebecki – 9., 2:0 Płonka – 28., 3:0 Napora – 61., 3:1 Ośliźlok – 90.
MKS: Szpaderski (84. Dziwiński) - Błędowski, Błaszkiewicz, Lechowicz (84. Krzyśków), Chmielowiec - Napora, Nahrebecki, Płonka, Włodarczyk (64. Jaworski), D. Lewandowski (84. Mirowski) - Przybylski (80. Moś).
Żółte kartki (MKS): Przybylski, Błaszkiewicz, D. Lewandowski.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?