3 liga. Na koniec sezonu czekają nas derby pomiędzy Ruchem Zdzieszowice a Polonią Głubczyce

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W rundzie jesiennej Ruch Zdzieszowice wygrał w Głubczycach aż 5-1. Na zdjęciu, od lewej: Kacper Fedorowicz i Dawid Czapliński.
W rundzie jesiennej Ruch Zdzieszowice wygrał w Głubczycach aż 5-1. Na zdjęciu, od lewej: Kacper Fedorowicz i Dawid Czapliński. Oliwer Kubus
W ostatniej 34. kolejce 3 ligi dojdzie do starcia dwóch drużyn z Opolszczyzny. W Zdzieszowicach, w sobotę o godz. 18, miejscowy Ruch podejmie Polonię Głubczyce. O tej samej porze sezon, wyjazdowym starciem z rezerwami Zagłębia Lubin, zakończy też Stal Brzeg.

Mimo że zbliżające się derby nie mają dużego ciężaru gatunkowego ani dla jednego, ani dla drugiego zespołu, można śmiało się spodziewać, że będziemy w nich świadkami dużych emocji. Na pokazaniu pazura szczególnie powinno zależeć piłkarzom z Głubczyc, którzy w pierwszej rundzie doświadczyli upokorzenia ze strony lokalnego przeciwnika.

W meczu rozegranym z Ruchem 18 listopada, Polonia poległa bowiem, w roli gospodarza, aż 1-5. Już wtedy nasz beniaminek zamykał tabelę 3 ligi i jego położenie nie zmieniło się ani na moment w drugiej części sezonu. Kilka niezłych występów to było dla głubczyckiej drużyny zdecydowanie zbyt mało, by myśleć o heroicznej ucieczce ze strefy spadkowej.

Teraz również każdy zdobyty przez nią punkt w Zdzieszowicach byłby sporą niespodzianką. Gracze Ruchu w trakcie rozgrywek wyraźnie się przebudzili. Na dobre wyszła im druga w sezonie zmiana trenera, jaka nastąpiła po nieudanej rundzie jesiennej. Andrzeja Polaka, który uprzednio, na początku września, zastąpił Aleksandra Kalbrona, zmienił zimą Łukasz Ganowicz. Drużyna dowodzona przez byłego obrońcę m.in. Odry Opole i MKS-u Kluczbork zanotowała wyraźny progres, uciekając z grona ekip zagrożonych spadkiem na bezpieczne, siódme miejsce. To właśnie na nim zakończy zmagania w sezonie 2017/18, bo przed ostatnią kolejką traci aż pięć punktów do znajdującego się przed nią Piasta Żmigród.

Stal już bez szans na awans

W dość minorowych nastrojach sezon „zamkną” natomiast zawodnicy Stali Brzeg. A to dlatego, że przed tygodniem pożegnali się oni z marzeniami o wywalczeniu awansu do 2 ligi, tylko remisując u siebie 1-1 z Piastem Żmigród. Brzeżanie, niezawodni przed własną publicznością w rundzie jesiennej, wiosną wyraźnie złapali zadyszkę.

- W końcówce sezonu zmagamy się z kłopotem wąskiej kadry - nie ukrywał trener Stali, Grzegorz Podstawek, który na początku maja zastąpił w tej roli zwolnionego Krystiana Pikausa. - Konieczność wystawienia dwóch młodzieżowców spowodowała, że byłem zmuszony rotować składem. Na ławce musiał usiąść zawodnik, który był w zdecydowanie lepszej formie niż ten, który zagrał od pierwszej minuty. To jest temat, nad którym trzeba się pochylić.

Zanim jednak działacze Stali przystąpią do ruchów kadrowej w przerwie letniej, jej piłkarzom pozostaje do rozegrania wyjazdowe starcie z Zagłębiem II Lubin. Patrząc na tabelę, brzeżanie są faworytami tego starcia. Muszą mieć się jednak na baczności, ponieważ w pierwszej rundzie przegrali z tym rywalem 1-2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska