4 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
31-letni Aleksander był jedynym żywicielem rodziny. Gdy...
fot. Mirela Mazurkiewicz

31-letni Aleksander ze Szczedrzyka zginął tuż przed narodzinami córeczki. Jak potoczyło się życie jego bliskich?

31-letni Aleksander był jedynym żywicielem rodziny. Gdy zginął, żona i córka Wiktoria zostały bez środków do życia. Dlatego z pomocą ruszyli sąsiedzi, a później zbiórka potoczyła się jeszcze bardziej żywiołowo. Do Szczedrzyka przeprowadziła się też mama pana Aleksandra, by pomóc w opiece nad Mirusią. Dziewczynka urodziła się niespełna dwa tygodnie po śmierci taty. Tatiana i Aleksander dwa lata wcześniej wzięli ślub. Nie było im dane zbyt długo cieszyć się małżeńskim szczęściem.

Zobacz również

Ponad 800 fanów Ruchu Chorzów dopingowało Niebieskich w Kielcach ZDJĘCIA KIBICÓW

Ponad 800 fanów Ruchu Chorzów dopingowało Niebieskich w Kielcach ZDJĘCIA KIBICÓW

Noc Muzeów w Sandomierzu. Wiele osób na dziedzińcu zamkowym [ZDJĘCIA]

Noc Muzeów w Sandomierzu. Wiele osób na dziedzińcu zamkowym [ZDJĘCIA]

Polecamy

Ryż na mleku z truskawkami. Idealny na pożywne śniadanie lub deser

Ryż na mleku z truskawkami. Idealny na pożywne śniadanie lub deser

Masz takie objawy? Po nich rozpoznasz, że w organizmie rozwija się rak

Masz takie objawy? Po nich rozpoznasz, że w organizmie rozwija się rak

Kroję botwinkę, wkładam do słoików i robię prostą zalewę. Na zimę będzie idealna

Kroję botwinkę, wkładam do słoików i robię prostą zalewę. Na zimę będzie idealna