4 liga piłkarska: Agroplon Głuszyna - KS Krasiejów 3-0

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Radosław Mikulski autor trzech goli dla Agroplonu Głuszyna.
Radosław Mikulski autor trzech goli dla Agroplonu Głuszyna. Sławomir Jakubowski
Przed tygodniem Agroplon radzić musiał sobie bez czterech podstawowych piłkarzy i nie znalazł się w jego szeregach żaden, który potrafiłby zdobyć gola. Teraz w rolę kata wcielił się Mikulski.

Gospodarze wiedzieli, że stają przed szansą na wygraną, która umocniłaby ich w środku stawki i od początku konsekwentnie dążyli do zdobycia bramki, która ustawiłaby przebieg rywalizacji. Udało się cel osiągnąć szybko, bo już w 11. min. Goście w prosty sposób stracili piłkę, z prawej strony przedarł się Reisch i zagrał do Mikulskiego, który ze spokojem pokonał bramkarza.

Napastnik Agropolu został bohaterem meczu, gdyż jeszcze dwa razy trafił do siatki. W 36. min przypieczętował wygraną po tym jak prostopadłą piłkę posłał Muzyka, a Mikulski w pojedynku sam na sam nie dał szans Góreckiemu. Kropkę nad „i” postawił w doliczonym czasie, kiedy na gola numer trzy zamienił zagranie Wojtasika. Ten rezerwowy stanął oko w oko z golkiperem, ale piłka mu odskoczyła. Przytomnym wślizgiem zdołał ją zagrać jednak do boku i Mikulski skierował ja do pustej bramki.

- W pierwszej połowie mieliśmy pełną kontrolę nad meczem, rywal nie miał pomysłu, aby coś zrobić i jakby się nie palił do ataków – relacjonował Andrzej Moskal, trener beniaminka z Głuszyny. - Po przerwie Krasiejów zagrać śmielej, zaczął szukać strzałów i pięć takich prób zanotował. Nie na tyle groźnych, aby zaskoczyć Godka. Rywale groźni byli po stałych fragmentach, bo do kontr ich nie dopuściliśmy.

Po objęciu prowadzenia 2-0 Agroplon starał się utrzymywać przy piłce i nie notować prostych strat. Kilka razy przyspieszył swoje akcje, ale brakowało im wykończenia. W drugiej połowie goście nie doszli już do żadnej sytuacji.

Agroplon Głuszyna - KS Krasiejów 3-0 (2-0)
1-0 Mikulski - 11., 2-0 Mikulski - 36., 3-0 Mikulski - 90.

Agroplon: Godek - Tistek (46. Jarema), Rygiel, Żehaluk, Mania (73. Biczysko) - Surowiak, Sarnowski (54. Culic) - Wrześniewski, Muzyka, Reisch (65. Wojtasik) - Mikulski. Trener Andrzej Moskal.

Krasiejów: Górecki - Świerc, T. Mainka, Bonk, R. Mainka - Pinkawa, Zmuda (79. Blozik), Konik, Kostka (83. Machnik) - Słupik, Janoszka. Trenerzy Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.

Sędziował Radosław Paszek (Kluczbork).
Żółte kartki: Mania – Bonk, Janoszka, R. Mainka, Machnik. Czerwona kartka: R. Mainka (85.).
Widzów 80.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska