4 liga piłkarska. Agroplon Głuszyna - OKS Olesno 2-2

Łukasz Baliński
Paweł Żehaluk (w środku) dał Agroplonowi Głuszyna punkt.
Paweł Żehaluk (w środku) dał Agroplonowi Głuszyna punkt. Sławomir Jakubowski
Mała niespodzianka w Namysłowie. Występujący tam w roli gospodarza piłkarze z Głuszyny byli faworytem, ale do końca musieli walczyć o choćby punkt.

Mało brakowało a goście wygrali by to starcie, gdyż do przerwy zdobyli dwie bramki, a zwycięstwo wymknęło się im w samej końcówce.

- Przed pierwszym gwizdkiem remisowe rozstrzygniecie brałbym w ciemno, ale gdy jest już po wszystkim to czuję lekki niedosyt - obrazował całą sytuację trener OKS-u Grzegorz Świtała. - Szkoda, że nie udało się wywieźć zwycięstwa, bo było na wyciągnięcie ręki, ale pojechaliśmy grać w 13 osób i na końcu zabrakło sił, żeby utrzymać korzystny wynik. Zaczęliśmy w mocno eksperymentalnym ustawieniu, ale mimo to chłopcy wywiązywali się z założeń taktycznych w obronie, a w ataku wykorzystali to co mieli.

Nie ma się co dziwić jego pewnemu rozgoryczeniu, bo po tym jak jego podopieczni świetnie się bronili przez całą pierwszą połowę, to w dodatku na jej finiszu dwa razy skarcili atakujących ich graczy Agroplonu. Najpierw uczynił to Kowalczyk, a tak zwanego gola do szatni zdobył Panek.

- Pierwszą połowę faktycznie przespaliśmy, ale też nie było tak, że graliśmy słabo - oceniał Andrzej Moskal, szkoleniowiec zespołu z Głuszyny. - Rywale uciekali się do prostej piłki, co przyniosło im wymierne korzyści. Do tego mieli sporo szczęścia, szczególnie przy drugim golu.

Za to jego reprymenda w szatni przyniosła efekt, gdyż nie minęło 100 sekund, a kontaktowe trafienie zaliczył Sibiński. Gdy jednak wydawało się, że drużyna pójdzie za ciosem, znowu brakowało wykończenia. Aż sprawy w swoje ręce wziął w 84. min defensor Żehaluk i doprowadził do remisu. Więcej bramek już w tym spotkaniu nie widzieliśmy

- Tak czy inaczej jestem zadowolony, bo co prawda straciliśmy wygraną, ale nie ma tragedii, tym bardziej, że sezon w naszym wykonaniu był naprawdę niezły - podsumowywał Świtała.

Agroplon Głuszyna - OKS Olesno 2-2 (0-2)
0-1 Kowalczyk - 40., 0-2 Panek - 45., 1-2 Sibiński - 47., 2-2 Żehaluk - 84.

Agroplon: Rozmus - Słupianek, Żehaluk, Rygiel, Tistek - Gacmaga (80. Jędrzejewski), Sobczak, Reisch - Sibiński (65. Maryniak), Wojtasik (46. Muzyka), Jarema (55. Jaworski). Trener Andrzej Moskal.

OKS: Sładek - Meryk, Rozik, Świerc, Brzenska - Flak (90. Piontek), Skowronek, Jeziorowski, Panek (75. Misiak), Dębski - Kowalczyk. Trener Grzegorz Świtała

Sędziował Przemysław Mielczarek (Opole).
Żółte kartki: Skowronek, Meryk, Kowalczyk.
Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska