4 liga piłkarska. Czas na hit i mecz o 3 ligę

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Dawid Miroszka (przy piłce) i jego Swornica wygrywając w Głubczycach jedną nogą będą już w 3 lidze.
Dawid Miroszka (przy piłce) i jego Swornica wygrywając w Głubczycach jedną nogą będą już w 3 lidze. Sławomir Jakubowski
Dziś (7.06) zaległe starcie lidera z wiceliderem 4 ligi. Na stadionie w Głubczycach o godz. 18.15 rozpocznie się spotkanie, które może być decydujące dla losów awansu. Zajmujący drugie miejsce w tabeli gospodarze z Polonii podejmują prowadzącą Swornicę.

Oba zespoły mają bliżej do promocji od trzeciej Małejpanwi Ozimek. Między nimi rozegra się kwestia tego, kto okaże się najlepszy w rozgrywkach. Zespół z Ozimka musi jednak najbardziej liczyć na korzystne rozstrzygnięcia, natomiast dzisiejsi rywale wszystko mają w swoich rękach. Jeśli trzy punkty zdobędzie „Swora”, to będzie krok od awansu i właściwie definitywnie pozbawi szans Małąpanew.

Piłkarze Swornicy będą mieli nad nią dziewięć punktów przewagi i musieliby przegrać pozostałe trzy mecze, a podopieczni Dariusza Kaniuki - mający z nimi lepszy bezpośredni bilans (2-2 i 3-2) - musieliby wszystko wygrać. Niby możliwe, ale raczej nierealne, zważywszy, że Swornica z 30 spotkań w sezonie przegrała ledwie cztery. Owszem ma wymagających rywali (Agroplon Głuszyna, KS Krapkowice i MKS Gogolin), ale nie powinna roztrwonić zaliczki - także sześciu punktów nad Polonią.

Remis w Głubczycach zmienia nieco sytuację. „Swora” zachowa trzy punkty przewagi nad Polonią oraz siedem nad zespołem z Ozimka. Największe emocje będą na koniec rozgrywek w przypadku wygranej Polonii. Zrówna się bowiem punktami z liderem i przeskoczy go w tabeli, bo jesienią wygrała 4-0. Małapanew będzie miała sześć „oczek” straty i to też ją raczej wyeliminuje z wyścigu. Kwestia awansu rozstrzygnie się tak czy inaczej między dwoma zespołami.

W tej rywalizacji znów przewagę będzie miała jedenastka z Głubczyc, bo wystąpi trzy razy u siebie, mierząc się z: MKS-em Gogolin i Polonia Nysą (już bezpieczne) oraz Skalnikiem Gracze (może taki być).

- Nie ma co kalkulować, wróciliśmy do dobrej, skutecznej gry i musimy to podtrzymać - mówi Piotr Jamuła z Polonii. - Kluczowa jest wygrana ze Swornicą i damy z siebie wszystko.

- Wyjdziemy na boisko po to, aby wygrać - mówi Wojciech Scisło ze Swornicy. - Po ostatnim słabszym meczu celem jest się poprawić. Dobrą wiadomością jest powrót pięciu nieobecnych w sobotę graczy. Nasza siła i jakość gry będą na pewno lepsze.

Pod Ostrzałem GOL24

WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska