Zespół ten bowiem przejął właśnie Wojciech Lasota zastępując na tym stanowisku Grzegorza Kutyłę.
- Sam podjąłem decyzję, a nosiłem się z nią już od dłuższego czasu - tłumaczy ten drugi. - Może i mogłem dograć sezon do końca, ale postanowiłem o tym wszystkim już parę dni temu i tylko czekałem na to żeby był zatwierdzony mój następca. Zwycięstwo w minioną sobotę w Kędzierzynie-Koźlu na to postanowienie w żaden sposób już nie wpłynęło.
Taki obrót spraw jest tym bardziej zaskakujący, iż Kutyła spędził w tym klubie blisko dwie dekady. Najpierw jako zawodnik, a później szkoleniowiec.
- Tym bardziej jest więc smutno, ale taki jest fach trenera i takie jest życie, ono toczy się dalej i może jeszcze pokieruje mnie w różne strony - obrazuje sytuację.
Nie kryje również, iż jest tym spokojniejszy, iż na stanowisku zastąpi go Lasota, który do niedawna prowadził 3-ligową Polonią Głubczyce. Ten z kolei przyznaje, iż zamierza kontynuować do końca rozrywek myśl swojego poprzednika.
- Nie ma zbyt wiele czasu, żeby cokolwiek zmieniać, bo liga pędzi strasznie, a my wciąż walczymy o utrzymanie, które jest już na wyciągnięcie ręki - przyznaje i tym bardziej cieszy go wtorkowa wygrana jego nowych podopiecznych z Po-Ra-Wiem Większyce. - Co do mojej osoby to spotkałem się z prezesem, przedstawił mi swoje zdanie, ja jemu swoje i szybko doszliśmy do porozumienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?