4 liga piłkarska: KS Krapkowice - Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Bramkarz Chemika Bartłomiej Sikora rozegrał w Krapkowicach dobry mecz.
Bramkarz Chemika Bartłomiej Sikora rozegrał w Krapkowicach dobry mecz. Oliwer Kubus
Gospodarze zmarnowali swoje szanse i dlatego gol Brzozowskiego w końcówce zapewnił im tylko punkt.

Pierwsza połowa była wyrównana, bez wielu okazji bramkowych. Chemik pod wodzą oficjalnie debiutującego na ławce trenerskiej Kamila Rakoczego skupił się na zabezpieczaniu tułów, a i miejscowi nie chcieli zaryzykować, gdyż najważniejsze wydawało się uniknięcie straty gola. W efekcie to goście częściej byli przy piłce, ale groźnie uderzał jedynie Nowak.

- To były takie szachy, jak już składniej zaatakowaliśmy, to rozbijaliśmy się o defensywę Chemika i nie znaleźliśmy na nią sposobu, bo sami źle rozwiązywaliśmy sytuacje – przyznał Łukasz Wicher, trener krapkowiczan. - Rywal też nie miał argumentów z przodu.

Jedyny dobry strzał oddał Niespodziński, a piłka trafiła w obrońcę. Miejscowi widzieli zagranie ręką, ale podejmujący decyzję arbiter nakazał kontynuowanie gry. Tymczasem Chemik objął prowadzenie. Cyganik wyszedł niepotrzebnie z bramki, choć miał przed sobą obrońców. Piłka go przelobowała, a po dograniu w pole karne niemal leżąc Michał Sadyk skierował ją do siatki.

Po przerwie gospodarze nie mieli innego wyjścia i grali odważniej. W pierwszych pięciu minutach uderzał Niespodziński, z ostrego kąta w sytuacji sam na sam Rychlewicz i wreszcie Sobota. Za każdym razem górą był Sikora, a w kilku innych sytuacjach miejscowi źle się zachowali.

W 82. min po rzucie wolnym Jakwerta najwyżej do piłki wyskoczył Brzozowski i główką zmusił bramkarza kędzierzynian do kapitulacji. Stoper KS-u trafił do siatki jeszcze raz w doliczonym czasie gry, ale z pozycji spalonej.

KS Krapkowice - Chemik Kędzierzyn-Koźle 1-1 (0-1)
0-1 Michał Sadyk - 26., 1-1 Brzozowski - 82.

Krapkowice: Cyganik - Trinczek, Brzozowski, Zmuda, Przybyła - K. Pindral (69. Jakwert) - Rychlewicz, Niespodziński, Steczek (73. Smykała), Sobota (60. Szymański) – Wośko (60. Dahms). Trener Łukasz Wicher.

Chemik: Sikora - Krzyszczak, Semeniuk, Krauze, Gibasiewicz - Gondek (65. Kordys ), Paczulla (89. Toczek ), Pilch, Szczudrawa, Michał Sadyk - Nowak (73. Woźniak). Trener Kamil Rakoczy.

Sędziował Michał Mazurek (Opole).
Żółta kartka: Woźniak.
Widzów 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska