Goście do meczu przystąpili bez dwóch ważnych piłkarzy, którzy „nakręcają” ofensywę: Hobera i Kowalczyka. Być może to, a być może strata punktów walkowerem za mecz z Polonią Nysa sprawiły, że zespół wypadł słabiej.
Tymczasem gospodarze byli wielce zdeterminowani, agresywni i walczyli o każdą piłkę, choć nie ruszyli do zmasowanych ataków. Już w 13 min cieszyli się z prowadzenia, a Pinkawa wykorzystał dośrodkowanie Soboty i ubiegł bramkarza. Po ponad pół godziny gry powinno być 2-0. W 35. min w polu karnym faulowany był Pinkawa, jednak sam poszkodowany nie zdołał pokonać Kościelnego. Mógł być też remis, ale Górecki poradził sobie z próbą Obaki.
Niebawem po wznowieniu gry lewą stroną przedarł się Pinkawa i zagrał w pole karne, a Słupika oddał precyzyjny strzał, po którym płka wylądowała w siatce. Ekipa z Krasiejowa uspokoiła grę i wyczekiwała szybkich ataków, a strzały Pinkawy i Bejma były niecelne. Trafił za to Sobota. Piłkę przejął Słupik i wyszedł sam na sam, ale widząc mającego przed sobą pustą bramkę kolegę oddał mu futbolówkę, którą za chwilę z bramki wyciągał Kościelny.
Goście starali się coś zmienić, ale właściwie jedyną dogodną sytuację zmarnował Skowronek. Lepszy okazał się w pojedynku jeden na jeden Górecki.
KS Krasiejów - OKS Olesno 3-0 (1-0)
1-0 Pinkawa - 13., 2-0 Słupik - 50., 3-0 Sobota - 77.
Krasiejów: Górecki - Serwuszok, T. Mainka, Bonk, R. Mainka (85. Foks) - Sobota, Konik, Zmuda (82. Blozik), Słupik (79. Janoszka), Konop - Pinkawa (70. Bejm). Trenerzy Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.
Olesno: Kościelny - Popczyk, Pawelec (82. Woźny), Riemann, Meryk - Jeziorowski, Bienias, Zuzel (72. Dębski), Skowronek, Krzymiński - Obaka (67. Górka). Trener Grzegorz Krawczyk.
Sędziował Bartosz Prochera (Kędzierzyn-Koźle).
Żółte kartki: Konop - Jeziorowski.
Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
