4 liga piłkarska. Małapanew Ozimek - Unia Krapkowice 3-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W meczu Małejpanwi z Unią praktycznie nikt nie odstawiał nogi.
W meczu Małejpanwi z Unią praktycznie nikt nie odstawiał nogi. Wiktor Gumiński
Bohaterami meczu byli napastnicy Małejpanwi: Sebastian Jaroszyński i Patryk Wojtasik.

Szlagierowe spotkanie 4. kolejki rozpoczęło się w możliwie najbardziej atrakcyjny sposób, ponieważ bardzo szybko padła w nim pierwsza bramka. Strzelili ją gospodarze, a konkretnie Patryk Wojtasik, który już na starcie postawił swojego byłego pracodawcę w niełatwej sytuacji. Napastnik Małejpanwi z ogromnym spokojem wykończył akcję po precyzyjnym dograniu od Sebastiana Jaroszyńskiego.

Później gra nieco się wyrównała, a długimi fragmentami nie działo się nic ciekawego. Trzeba jednak przyznać, że gdy obie drużyny dochodziły już do sytuacji bramkowych, to zazwyczaj kończyły się one trafieniem.

Najpierw stało się tak w 35. minucie, kiedy błędy duetu Tomasz Wróblewski - Michael Komor bezlitośnie obnażyła ekipa z Krapkowic. Piłkę przejął Patryk Matuszek, popędził lewą stroną i wyłożył piłkę Orestowi Szulisze, a ten posłał ją do pustej bramki.

Ekipa z Ozimka szybko zerwała się jednak do boju, co poskutkowało dla niej drugim gole jeszcze przed przerwą. Ponownie w roli asystenta wystąpił Jarosiński. Tym razem związał tuż przed polem karnych dwóch defensorów gości, a następnie odegrał piłkę do Michała Bieniasa. Ten zaś posłał ją idealnie w „okienko”.

W drugiej połowie jako pierwsi dogodną sytuację stworzyli sobie krapkowiczanie, lecz po strzale głową Jarosława Wośki futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Kilkadziesiąt sekund później Małapanew odpowiedziała w zabójczy sposób.

Znów świetną akcję zagrał ze sobą duet Wojtasik-Jarosiński. Z tą różnicą, że tym razem obaj gracze zamienili się rolami i formalności dopełni ten drugi.

- Na pewno rozumiemy się z Sebastianem coraz lepiej, ale musimy się dalej zgrywać, ponieważ nawet w meczu z Unią mogliśmy zdobyć więcej goli - mówił Wojtasik. - Cieszy, że poprawiliśmy skuteczność w porównaniu do poprzednich spotkań, bo nad tym aspektem mocno w ostatnich dniach pracowaliśmy.

Mająca do odrobienia dwie bramki straty Unia była już bezradna i realnie nie potrafiła zagrozić gospodarzom.

- Skrzydła podcięła nam już bramka na 1-2, ale na początku drugiej połowy przycisnęliśmy i mieliśmy swoje szanse - tłumaczył Tobiasz Pietruszka, obrońca Unii. - Niestety, zabrakło nam wykończenia, a potem popełniliśmy kolejny kosztowny błąd i musimy przełknąć gorycz porażki.

Małapanew Ozimek - Unia Krapkowice 3-1 (2-1)
Bramki: 1-0 Wojtasik - 5., 1-1 Szuliha - 35., 2-1 Bienias - 41., 3-1 Jaroszyński - 59.
Małapanew: Musioł - Komor (84. Atroszko), Lewandowski, Suchecki - Grześkiewicz, Górniaszek, Wróblewski (82. Stupak), Machnik (67. Wacławczyk) - Jaroszyński, Bienias (75. Zagożdżon), Wojtasik. Trener Dariusz Kaniuka.
Unia: Sobawa - Rychlewicz, Kwiatkowski (46. Pietruszka), F. Szampera, Szymański (60. Szafarczyk) - Remień- Szuliha (76. Werner), Steczek, Niespodziński, Matuszek (82. Sobota) -Wośko. Trener Łukasz Wicher.
Żółte kartki: Wojtasik - Pietruszka, Wośko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska